Kto się lubi, ten się czubi? Chyba nie w przypadku gwiazd. One, jeśli walczą, to na całego. Przedstawiamy najbardziej medialne spory, kłótnie i zgrzyty między gwiazdami polskiego show-biznesu.
Kto się lubi, ten się czubi? Chyba nie w przypadku gwiazd. One, jeśli walczą, to na całego. Przedstawiamy najbardziej medialne spory, kłótnie i zgrzyty między gwiazdami polskiego show-biznesu.
Cytując klasyka: „Królowa może być tylko jedna”. Wie o tym Kinga Rusin, która do tej pory dumnie nosiła koronę w programie „You can dance”. Było to możliwe, ponieważ Weronika Marczuk zaakceptowała sytuację, jakiej ponoć nie zamierza tolerować najnowsza członkini jury, Anna Mucha.
Anna Mucha i Kinga Rusin
Od kilku tygodni media donoszą o niesnaskach dzielących obie panie. Czy to prawda, czy tylko umiejętnie podsycana atmosfera przed emisją programu, zobaczymy wkrótce.
Doda i Piotr Tymochowicz
Każdy już zdążył wyrobić sobie zdanie na temat przepychanki między wizerunkowym doradcą gwiazd, a gwiazdą we własnej osobie. Najpierw Piotr Tymochowicz stwierdził, że eksperyment medialny, jakim jest Doda, się kończy, ale on może udzielić jej kilku rad, w tym, najważniejszą: na czyich kolanach siadać.
Doda i Piotr Tymochowicz
Krewka piosenkarka odgryzła się, sugerując, aby lepiej sprawdził, kto jest ojcem dziecka, które wychowuje. Aby oszczędzić czasu mediom, Doda wskazała DJ’a Radia Eska, Pawła Trzocha. Rozpoczęła się nieelegancka i czasem wulgarna przepychanka słowna rozgrywana w mediach. W niemal wszystkich komentarzach do tej wojny przewija się stwierdzenie, „że szkoda dziecka”.
Isis Gee i Robert Leszczyński
Ponoć nie ma jadu nad jad węża i nie ma gniewu nad gniew kobiety. Jakim jadem może pałać kobieta, kiedy nazwie się ją, wbrew jej woli, mężczyzną, przekonał się dziennikarz muzyczny, Robert Leszczyński.
Isis Gee i Robert Leszczyński
W 2008 roku, w artykule w tygodniku „Wprost” Leszczyński zasugerował, że Isis była mężczyzną. Podobne insynuacje snuli też Tomasz Jacyków i Kuba Wojewódzki, ale to z Leszczyńskim prawnicy Gee spotkali się w sądzie, który nakazał, aby dziennikarz i tygodnik przeprosili piosenkarkę i wypłacili jej 100 tys. zł odszkodowania.
Michał Wiśniewski i Hubert Urbański
W przepastnych archiwach Internetu zachował się jeszcze pamiętny odcinek reality show „Jestem jaki jestem”. W najlepszych czasach Michała Wiśniewskiego, program opowiadał o jego życiu.
Michał Wiśniewski i Hubert Urbański
Wiśniewski, wiedziony emocjami, wygarnął w jednym z odcinków show Hubertowi Urbańskiemu, co o nim myśli. Konfliktem na wizji obu panów żyła wówczas cała Polska, choć później ponoć wytłumaczyli sobie wszystkie żale.
Doda i Grupa Operacyjna
W pierwszej klasie szkoły podstawowej brzydcy, pryszczaci i hałaśliwi chłopcy zaczepiają w mało wyrafinowany sposób najładniejsze dziewczyny. Nic dziwnego, że dziewczynom czasem puszczają nerwy. Tak samo, jak Dodzie na zaczepki hip - hopowców z Grupy Operacyjnej.
Doda i Grupa Operacyjna
Niekończąca się wojna na blogach, walki w windzie, hotelowym hallu i na wręczeniu nagród telewizji VIVA. Mieszko i Ziemowit nazwali Dodę blacharą, ona podała ich do sądu – ot, sprzeczki jak z podstawówki.
Tede i Peja
W czasie trwania kołobrzeskiej "Gali Hip Hopu", podczas koncertu Tedego, grupka osób pokazywała artyście środkowe palce. Tede zaproponował widzom, by weszli na scenę i pokazali, czy potrafią złożyć choć kilka zdań.
Tede i Peja
Gdy na scenie pojawił się jeden z nich, zaatakowany został stojący obok przyjaciel Tedego, Kiełbasa. Tede wyjechał z Kołobrzegu, uznawszy, że to właśnie fani Peji, są autorami zadymy. Kłótnia obu panów przybrała charakter artystyczny – raperzy dedykują sobie kolejne dissy, czyli rymowane ataki słowne, wytykające wady i słabości przeciwnika.
Tekst: Zuzanna Menkes