Tede i Peja
Gdy na scenie pojawił się jeden z nich, zaatakowany został stojący obok przyjaciel Tedego, Kiełbasa. Tede wyjechał z Kołobrzegu, uznawszy, że to właśnie fani Peji, są autorami zadymy. Kłótnia obu panów przybrała charakter artystyczny – raperzy dedykują sobie kolejne dissy, czyli rymowane ataki słowne, wytykające wady i słabości przeciwnika.
Tekst: Zuzanna Menkes