Niepokojąca praktyka taksówkarzy. Oto co proponują klientkom

Wsiadasz do taksówki, a kierowca prosi o postój na stacji, po czym wręcza ci napój? To coraz częstsza praktyka wśród taksówkarzy. Choć cała sytuacja nie brzmi niepokojąco, należy zachować szczególną ostrożność.

Kobiety mówią o dziwnych sytuacjach w taksówkach
Kobiety mówią o dziwnych sytuacjach w taksówkach
Źródło zdjęć: © Getty Images

24.07.2024 | aktual.: 24.07.2024 18:44

Taksówki to jedna z najpopularniejszych form transportu. Odkąd można zamawiać je za pośrednictwem aplikacji, korzysta z nich coraz więcej osób. Serwis Wprost opublikował artykuł dotyczący nietypowych zachowań taksówkarzy, na które należy uważać.

Dziwna praktyka wśród kierowców. "Skojarzenia nasuwają się same"

Na łamach Wprost pojawił się artykuł dotyczący dziwnej praktyki wśród kierowców taksówek. Mężczyźni proszą klientki o postój na stacji paliw. Idą zatankować auto, a po uiszczeniu opłaty wracają z napojem, który proponują klientce.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Taka sytuacja dwukrotnie spotkała Klaudię, jedna z rozmówczyń.

- Odmówiłam, podobnie jak w pierwszym przypadku. Co ciekawe, żaden z nich nie pytał mnie wcześniej, czy chcę coś ze stacji. Po prostu przynosili picie. Może był to miły gest, ale skojarzenia nasuwają się same - tłumaczyła.

Joanna Gzyra-Iskandar, rzeczniczka ds. przeciwdziałania przemocy wobec kobiet z fundacji Feminoteka stawia sprawę jasno.

- Nie możemy nikomu zabronić przyjmowania takiego napoju. To raczej kwestia naszej intuicji. Jesteśmy w taksówce, zamówiliśmy przejazd, a nie jedzenie czy picie. Warto zastanowić się, czy rozsądnym jest wzięcie takiego "prezentu". Może być ono zinterpretowane jako zachęta do flirtu. Czy chcemy w to iść? Czy ten napój na pewno jest firmowo zamknięty? - mówi w rozmowie z Wprost.

Czy jest się czego bać?


W 2022 i 2023 zapadło kilka wyroków w związku z nadużyciem seksualnym bądź gwałtem na klientkach korzystających z taksówek. Najczęściej dochodziło do nich w korporacjach działających przez aplikację.

W związku doniesieniami na temat postojów i rozdawanych napojów redaktorzy Wprost zwrócili się z prośbą o komentarz do firm takich jak Uber, Bolt czy Freenow.

"W trosce o własne bezpieczeństwo nie rekomendujemy pasażerom częstowania się produktami nieznanego pochodzenia. Apelujemy o zachowanie szczególnej ostrożności w tego typu sytuacjach" - czytamy w oświadczeniu firmy Freenow opublikowanym na łamach Wprost.

Przedstawiciele firmy Bolt i Uber Polska podkreślają, że taksówkarze nie powinni tankować w trakcie kursu.

"Każdy przejazd zamawiany przez aplikację Bolt powinien być wykonywany z punktu odbioru do punktu docelowego, bez zbędnych przystanków na trasie czy też częstowania jedzeniem i napojami" - pisze Paweł Kunicki, przedstawiciel Bolt Polska.

Zapraszamy na grupę na Facebooku - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (3)