"Wsi spokojna, wsi wesoła". Jak Instagram promuje polską wieś?
Wieś w dobie social media
W czasach, kiedy Instagram urasta do rangi swoistej przepustki do lepszego życia, do kreowania wizerunku godnego pozazdroszczenia, do dokumentowania niekończących się rajskich wakacji, część Polaków wykorzystuje to narzędzie do prezentowania uroków i trudów życia na wsi. Ich zdjęcia pozbawione są jakiejkolwiek kreacji, filtrów, iluzji czy sztucznych upiększaczy. Mają mniejsze zasięgi, znacznie mniej serduszek, ale są autentyczne i to czyni je bardziej wartościowymi. Zajrzyjcie do naszej galerii i zobaczcie, jak wygląda życie na polskiej wsi w trakcie żniw.
Żniwa w pełnej krasie
W rolnictwie pracuje obecnie 10,3 proc. Polaków, co stanowi 1 676 000 osób – tak wynika z danych Głównego Urzędu Statystycznego obejmujących I kwartał 2017 roku. Ostatnio coraz głośniej mówi się o tym, że europejska wieś się starzeje, a nawet wymiera. W Polsce coraz mniej rodzin zajmuje się produkcją rolną. Dawniej na przeciętnej polskiej wsi było kilkanaście, a nawet kilkadziesiąt gospodarstw rolnych, które zajmowały się produkcją na rynek, hodowlą krów i świń. Teraz we wsi jest zaledwie kilka, a czasem tylko pojedyncze gospodarstwa, dlatego zdjęcia dostępne pod hasztagiem #wieś na Instagramie to prawdziwe unikaty.
Ten widok zawsze fascynuje dzieci
Kiedy słoma i ziarna nabierają pięknego, złocisto-żółtego koloru to znak, że na polskiej wsi lada moment rozpoczną się żniwa. Na przełomie lipca i sierpnia rolnicy z wielkim zaangażowaniem przygotowują się do zbiorów. Oczyszczają stodoły, serwisują sprzęty i śledzą prognozę pogody, licząc na to, że deszcz ich nie zaskoczy. Jak już jest pewność, że upał utrzyma się przez kilka dni, na pola wjeżdżają kombajny. Ten, kto mieszkał na wsi, z pewnością doskonale pamięta dźwięk tej potężnej maszyny. Za jej hukiem podążały dzieci żeby zobaczyć ją w pracy. Och jaka to była radość!
Dziewczyny na wsi
Przed polskimi dziewczynami nie lada wyzwanie. Całą tę przyczepę trzeba będzie wysypać na klepisko, ale sądząc po minach, pójdzie im to gładko. Optymizm bardzo przydaje się podczas pracy na wsi. Zmęczenie odchodzi na drugi plan i szybciej można cieszyć się z efektów. Na Instagramie sporym powodzeniem cieszą się hasztagi typu #pole #sciernisko #żniwa #wieś.
Kobiety przy żniwach
Podczas żniw każda para rąk jest na wagę złota. Nie tylko mężczyźni, ale i kobiety, chodzą na kursy obsługi maszyn rolniczych. Najtrudniejsze prace wykonują mężczyźni, kobiety za to pomagają przy prowadzeniu traktorów, układają przyczepy ze snopkami, a także przygotowują posiłki.
Pierwsza samodzielnie ułożona przyczepa słomy
Na tym zdjęciu widać, jaka radość płynie z wykonanej pracy. Kobieta cieszy się z pierwszej samodzielnie ułożonej przyczepy ze snopkami. Zwróćcie uwagę na jej ubiór. Na dworze upał, a pani ma na sobie długie spodnie i koszulę flanelową z długim rękawem. Nie jest to przypadkowy ubiór. Słoma jest bardzo ostra i koląca, może porysować skórę, dlatego najlepiej jest się osłonić.
Dożynki
Zwieńczeniem żniw są dożynki - zwane także obżynkami, okrężnym lub ograbkiem - to święto zebranych plonów. Połączone jest z obrzędami dziękczynnymi za ukończenie żniw i prac polowych. Rolnicy bardzo pielęgnują to święto. Dożynkom towarzyszą różne praktyki i zwyczaje. Jednym z nich jest wykonanie wieńca dożynkowego. Na Instagramie nie brakuje zdjęć takich wieńców. Pamiętam, że w mojej wsi kobiety zbierały się na kilka dni przed dożynkami i wspólnie wykonywały taki wieniec ze wszystkich zebranych plonów: kłosów zbóż, warzyw, owoców. Piekły też chleby, przygotowywały smalec i wszystkie te wiejskie specjały można było degustować na dożynkach.
Własna szklarnia
Przydomowa szklarnia, a w niej: pomidory, papryka, bakłażany czy ogórki. Marzy o niej niemal każdy mieszkaniec miasta, a na wsi jej posiadanie jest na wyciągnięcie ręki. Każdy, kto ma większe podwórko i trochę chęci, bez trudu może ją zbudować. Internauci na Instagramie chętnie dzielą się zdjęciami swoich upraw.
Wiejskie zabudowania
Widok wiejskiej chaty pod dachem krytym strzechą to już rzadkość, ale Instagram skrywa i takie perełki. Szereg publikowanych zdjęć na Instagramie stanowią również fotografie wiejskich zwierząt. Czy oglądając te fotografie nie macie ochoty oderwać się od miejskiego pędu i wybrać się na polską wieś?
Czy to nie paradoks, że to właśnie nowoczesny i tak bardzo wielkomiejski Instagram zaczął promować polską wieś? My zdecydowanie jesteśmy na TAK!