Wyciekła "instrukcja dla pielęgniarek" z Rzeszowa. Zdjęcie obiegło sieć
Niedawno media obiegła informacja o nietypowej propozycji dla pielęgniarek z CM Medyk w Rzeszowie. Sprawę nagłośniła znana w mediach społecznościowych Siostra Bożenna. Tym razem internautka pokazała "instrukcję" z innej rzeszowskiej przychodni.
Siostra Bożenna, znana w mediach społecznościowych influencerka, która opisuje kulisy pracy pielęgniarskiej, opublikowała zdjęcie kartki, na której widnieje lista nazwisk lekarzy oraz szczegółowych preferencji odnośnie ulubionej kawy każdej z osób. Możemy się dowiedzieć, kto wybiera parzoną, a kto rozpuszczalną i jaką ilość cukru oraz mleka należy dodać do napoju.
"Rzeszów to jednak stan umysłu. W jednej z przychodni wisi w socjalnym instrukcja dla pielęgniarek, jaką kawę piją lekarze" - skomentowała na swoim profilu.
"Instrukcja dla pielęgniarek" podbija sieć
Zdjęcie szybko zdobyło popularność w sieci, a w komentarzach pod facebookowym wpisem rozpętała się prawdziwa burza. "To jest tak żałosne... że nawet nie jest śmieszne" - napisała jedna z użytkowniczek.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Nie wierzę! W życiu bym nie pozwoliła, żeby pani pielęgniarka parzyła mi kawę. Chyba, że robiłybyśmy to na zmianę (raz ja dla niej, raz ona dla mnie). I nie wierzę, że takie oddziały istnieją w dzisiejszych czasach" - skwitowała inna. "A mam pytanie, czy w gabinecie lekarzy też wiszą instrukcje przygotowania kawy dla Halinki, Krysi, Monisi i Wiolki z zabiegowego? Bo jeśli tak, to rozumiem, że to koleżeńska, wzajemna przysługa" - dodała kolejna.
Czytaj także: Mają dość zachowań lekarzy. Pielęgniarki są oburzone
Internauci są podzieleni. "To nie jest żałosne"
Niektórzy stawali jednak w obronie twórców listy. "Według mnie to nie jest żałosne. Jeśli mają wolę zrobić mi tę kawę, to co w tym złego? Nikt nie jest zmuszany. Za to chętnie skonsultuję dziecko, wypisze receptę. Pomyślcie, czy na pewno nie jest to wzajemne dobre traktowanie" - skwitowała internautka. "W mojej pierwszej i w każdej następnej pracy był taki zwyczaj, że pielęgniarki/położne robiły sobie herbatę i kawę wzajemnie. Nocka robiła dniówce, dniówka nockom i koleżankom ósemkowym, i tyle" - dodała inna.
Pojawiły się też wątpliwości, czy na pewno chodzi o pielęgniarki, które robią kawę lekarzom. "A skąd wiadomo, że to lekarze powiesili tę kartkę? Pielęgniarki zmieniają się na dyżurach. U mnie w pracy też koleżanki robią jedna drugiej i nie zawsze są te same na dyżurze" - czytamy.
Siostra Bożenna: To walczy o pielęgniarską żenadę roku
Siostra Bożenna podkreśla, że kartka "z kawkami" została podesłana z dwóch niezależnych, wiarygodnych źródeł. Rozpiska znalazła się w jednej z rzeszowskich przychodni.
- To walczy o pielęgniarską żenadę roku. Można oczywiście na to spojrzeć dwupłaszczyznowo. Gdy pracowałam w szpitalu czy przychodni, to robiliśmy sobie nawzajem kawę i nie widzę w tym nic złego. Lekarze mają mnóstwo pacjentów i czasem nie mają nawet czasu, żeby coś zjeść. Natomiast ja wiem, jaką kawę piją moi przyjaciele, współpracownicy, a kiedy ktoś wiesza 10 nazwisk, a tam jeszcze dwie osoby piją kawę tylko w filiżankach… Jest to ewidentnie instrukcja pokazująca, że w tym miejscu pracy wcale nie ma dobrych relacji pomiędzy lekarzami a pielęgniarkami. Bo gdyby były, taka kartka jest zbędna - tłumaczy w rozmowie z Wirtualną Polską.
- Dla mnie to jest takie "przychodzą państwo doktorzy, a głupia pielęgniareczka ma wiedzieć, jaką oni piją kawę - dodaje.
Podkreśla, że każda pielęgniarka szkoli się przez wiele lat, aby wykonywać swój zawód.
- A potem zaczynają pracę w przychodni i pierwsze co, to mają instrukcję, jak zaparzyć kawę. To może zróbmy jeszcze procedurę, jak myć lekarzowi biurko i płaszcz odwieszać? - kwituje.
Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl