Wygrał "Big Brothera" i zniknął. Oto jak wygląda dziś
Kamil Lemieszewski był zwycięzcą drugiej edycji reaktywowanego programu "Big Brother". Po spektakularnym sukcesie w domu Wielkiego Brata mężczyzna zniknął ze świata mediów. Ostatnio pojawił się jednak na jednym z głośnych wydarzeń.
13.09.2023 | aktual.: 13.09.2023 15:05
Kamil Lemieszewski wygrał drugą edycję odświeżonego programu w 2019 roku. Mężczyzna wyszedł z domu Wielkiego Brata nie tylko z główną nagrodą w wysokości 100 tysięcy złotych - w reality show znalazł także miłość. Związał się z inną uczestniczką, Ewą Kępys, która ostatecznie zajęła w "Big Brotherze" dziewiąte miejsce.
Kamil Lemieszewski i Ewa Kępys. Połączył ich "Big Brother"
W rozmowie z dziendobry.tvn.pl opowiedzieli o swoim związku. Okazuje się, że po programie mierzyli się z falą hejtu – Ewie zarzucano, że jest z Kamilem dla pieniędzy, z kolei Kamilowi, że prędzej czy późnej porzuci wybrankę dla innej kobiety. Oni jednak są ze sobą do dziś. - U nas wszystko jest trochę na odwrót. Najpierw były zaślubiny w Czechach, a potem były zaręczyny pod piramidą Wschodzącego Boga Słońca w Meksyku. Na moje 30. urodziny Kamil wziął mnie na moją wymarzoną podróż, tak jak mi obiecywał w programie i uklęknął pod piramidą. Zapomniałam pierścionka, biję się w pierś – zdradziła Ewa.
- Ja byłem odklejony totalnie, potrzebowałem dużo czasu, żeby włączyć sobie te wszystkie systemy. Zastanawiałem się, jak się obsługuje telefon, komputer. Jak żyć w tych realiach, gdzie wszyscy mnie znali. Całe szczęście Ewa była przy mnie i się mną zaopiekowała – powiedział z kolei Kamil.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Kamil Lemieszewski bryluje na ściance
Lemieszewski zniknął ze świata show biznesu niedługo po wygranej w programie. Dalej można było oglądać go w różnorakich produkcjach - w Polsce zagrał m.in. Damiana w "Na sygnale". Za granicą pojawił się w filmach: "Han Solo: Gwiezdne wojny - historie", "Aladyn", "Dumbo", "Rocketman", "Fantastyczne zwierzęta: Zbrodnie Grindelwalda", "Król Artur: Legenda miecza". Daleko mu było jednak do brylowania na ściankach podczas celebryckich eventów.
Teraz jednak niespodziewanie zjawił się na premierze kolekcji biżuterii, która powstała we współpracy Tomasza Ossolińskiego i marki YES. Lemieszewski, znany z odważnego eksperymentowania z wyglądem, zaprezentował się w wielkim stylu. Miał na sobie jasnoróżową koszulę w niebieski wzór, a także jasnoniebieskie spodnie i musztardowe trampki. Wrócił także do dłuższej brody oraz włosów.
Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl