Wyjątkowo niebezpieczny seks. Później nie chcą o nim pamiętać

Chemseks zyskuje na popularności także w Polsce. - Rozmawiam z osobami, które przez lata angażują się w seks po alkoholu lub innych używkach i gdy wracają do tego pamięcią, trudno im o tym mówić, a nawet o tym myśleć. Zamiast pozbyć się uczucia wstydu, wstydzą się jeszcze bardziej na myśl o tym, co robiły - mówi Patrycja Wonatowska, seksuolożka, psycholożka i terapeutka.

Ekspertka ostrzega przed chemseksem (zdjęcie ilustracyjne)
Ekspertka ostrzega przed chemseksem (zdjęcie ilustracyjne)
Źródło zdjęć: © Adobe Stock

Chemseks, czyli odbywanie stosunku płciowego po zażyciu substancji psychoaktywnych, niestety zyskuje na popularności. Zwolennicy tego rodzaju zbliżeń przekonują, że stosowanie używek przed seksem zwiększa popęd seksualny czy też pomaga pokonywać bariery. Zapominają jednak o ryzyku.

Jak wskazują badania przeprowadzone w Wielkiej Brytanii, zainteresowanie chemseksem przejawiają nawet nastolatkowie. To alarmujący trend, który może szybko wymknąć się spod kontroli. W rozmowie z Salonem24 o szczegółach opowiedziała Patrycja Wonatowska, seksuolożka, psycholożka i terapeutka.

- Tak naprawdę bardzo dużo osób stosuje różnego rodzaju używki, w tym również alkohol, by podjąć kontakty seksualne - wyjaśniła Wonatowska.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Pułapki sekstingu. "Nie wiemy, co robią nasze dzieci"

Dlaczego ludzie decydują się na chemseks?

Po pierwsze, dla wielu osób chemseks wiąże się z intensyfikacją doznań. Niektóre substancje psychoaktywne mogą potęgować przyjemność oraz wydłużać czas aktywności seksualnej. Uczucie euforii i beztroski sprawia, że chwile stają się jeszcze bardziej ekscytujące. Jednak jak zauważa ekspertka, tylko pozornie.

Po drugie, dla niektórych chemseks może być sposobem na ucieczkę od codziennych problemów. Osoby borykające się z stresem czy lękiem szukają chwilowego zapomnienia w używkach i seksualnych eksploracjach.

- Pracuję z osobami, które angażują się w tego rodzaju chemseks i ich historie są bardzo trudne. (...) To historie o niemożności stworzenia relacji z drugą osobą, o infekcjach przenoszonych drogą płciową, o wielkiej samotności i długach. Te długi mogą być zaciągane na kupno narkotyków lub wynikać z problemów z utrzymaniem pracy. Sesje chemseksowe są często sesjami weekendowymi, potrafią trwać kilka dni - wyjaśnia ekspertka.

Samotni, niedowartościowani i zakompleksieni decydują się na chemseks, chcąc przełamać strach, lęk czy wstyd. - Myślenie, że dzięki używkom pozbędziemy się uczucia wstydu, jest błędne - podkreśliła seksuolożka.

- Rozmawiam z osobami, które przez lata angażują się w seks po alkoholu lub innych używkach i gdy wracają do tego pamięcią, trudno im o tym mówić, a nawet o tym myśleć. Zamiast pozbyć się uczucia wstydu, wstydzą się jeszcze bardziej na myśl o tym, co robiły - wyjaśniła.

Zagrożenia związane z chemseksem

Choć samo zażywanie substancji ma na celu rzekome podniesienie jakości życia seksualnego, może prowadzić do poważnych skutków zdrowotnych. Niebezpieczeństwo tkwi przede wszystkim w rezygnacji z zabezpieczeń oraz podejmowaniu stosunków z przypadkowymi partnerami, co zwiększa ryzyko zakażeń HIV i innymi chorobami przenoszonymi drogą płciową.

W przypadku przyjmowania środków odurzających przed stosunkiem, z reguły nie jest się do końca świadomym, tego, co dzieje się w danej chwili - używki prowadzą do obniżenia zdolności oceny sytuacji. W konsekwencji osoby w stanie upojenia lub odurzenia często podejmują ryzykowne decyzje, których później mogą żałować.

- Pamiętajmy o tym, że najlepszy seks to taki, który mamy świadomie. Seks, w którym wiemy, czego chcemy, w którym możemy powiedzieć "nie", możemy wyznaczyć swoje granice i w którym możemy prawdziwie uczestniczyć - podkreśla seksuolożka Patrycja Wonatowska.

Dołącz do naszej grupy na Facebooku - #Samodbałość. Tutaj będziemy informować Cię na bieżąco o wszelkich nowościach i wywiadach. Przyłącz się do nas i zaproś wszystkich znajomych. Czekamy na Ciebie!

Masz informację, zdjęcie lub film? Wyślij do nas przez dziejesie.wp.pl.

Źródło artykułu:WP Kobieta
seksrelacjezwiązki

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (51)