Wystąpił na marszu. Mówi o artystach, którzy odmówili
Piotr Gąsowski był jednym z artystów, którzy pojawili się na scenie podczas finału Marszu Miliona Serc w Warszawie. Aktor postanowił opowiedzieć o występie, który jak się okazuje, zorganizował wspólnie z Majką Jeżowską.
03.10.2023 | aktual.: 03.10.2023 12:58
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Piotr Gąsowski pojawił się we wtorkowy poranek w programie "Onet Rano". Aktor podczas rozmowy z Beatą Tadlą zdradził, kto wpadł na pomysł, by podczas Marszu Miliona Serc w Warszawie wykonać utwór "Kocham wolność" z repertuaru Chłopców z Placu Broni.
Piotr Gąsowski wystąpił na marszu w Warszawie
Na Marszu Miliona Serc pojawiło się wiele gwiazd z polskiego show-biznesu. Swoją obecność uwieczniły na zdjęciach opublikowanych w mediach społecznościowych m.in. Małgorzata Socha oraz Małgorzata Rozenek-Majdan.
Wielu artystów zdecydowało się jednak czynnie uczestniczyć w przygotowaniach do wydarzenia. Wśród nich znalazł się Piotr Gąsowski, który w pewnym momencie postanowił nawet wziąć sprawy w swoje ręce.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Aktor w rozmowie z Onetem przyznał, że wspólnie z Majką Jeżowską wpadli na pomysł, by zaśpiewać piosenkę podczas marszu.
- Myślałem, żeby skrzyknąć ludzi ze środowiska już przy poprzednim marszu. Wtedy myślałem o aktorach, ale za późno się za to zabrałem. Podzieliliśmy się i zaczęliśmy dzwonić. Kombinowaliśmy, co to by miała być za piosenka - zdradził Gąsowski.
Gwiazdy odmówiły występu podczas marszu
Aktor nie ukrywał, że rozmawiał z wieloma osobami z branży. Nie wszyscy jednak wyrazili chęć wzięcia udziału w przedsięwzięciu. Gwiazdy często mówiły mu wprost, że nie chcą angażować się politycznie.
- Ja to bardzo szanuję, bo wolę, jak ktoś mi szczerze coś takiego powie niż żeby ogólnikami mówił. Chodzi o to, żeby wiedzieć, ile będzie osób. To są też względy bezpieczeństwa, trzeba wiedzieć, jak zaplanować logistykę na scenie - podkreślił aktor.
Jak wynika z jego relacji, przed marszem musiał skontaktować się z jego organizatorami, by podać szczegóły dotyczące tego, kto miałby pojawić się na scenie.
- To wszystko było bardzo dobrze zaplanowane. Trzeba było wiedzieć, ile mikrofonów postawić, kto z kim śpiewa, koło kogo stoi - powiedział Gąsowski.
Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl