"Z pustego i Salomon nie naleje". Przemysław Staroń punktuje, co musi się zmienić w systemie edukacji
Przemysław Staroń, Nauczyciel Roku 2018, w programie specjalnym Wirtualnej Polski przyznaje, że on sam, podobnie jak jego koledzy czy koleżanki, boi się przyszłości. Zdaniem pedagoga epidemia koronawirusa w Polsce obnażyła braki systemu edukacji i pokazała, jak traktowani są nauczyciele. Nauczyciel zwraca również uwagę na stres, jaki towarzyszy uczniom i ich rodzicom. – Zastanawiam się, czy ludzie, którzy nami rządzą, rozumieją, co się dzieje wokół nas – mówi Staroń, odnosząc się do obecnych działań rządu, m.in. projektu zaostrzenia ustawy antyaborcyjnej. Jego zdaniem politycy skupiają się nie na tym, co w tej chwili powinno być najważniejsze.
Panie Przemysławie chciałem odwróc… Rozwiń
Transkrypcja:
Panie Przemysławie chciałem odwrócić trochę naszą rozmowę No bo skupiamy się na uczniach na chciałbym o nauczycielach
porozmawiać moich obawach obawach między innymi o pensję no bo w końcu nie pracują w tą i z drugiej
strony już mamy informację że szykują się chude czasy dla szkół samorządy na przykład prowadzą ograniczenia w finansowaniu
nie będzie tylu zajęć dodatkowych nie będzie nauczyciel wspomagający to się dzieje
Oczywiście że tak i to jest bardzo poważna sprawa kiedy był strajk nauczycieli no to jakby
wytłumaczy liśmy na wszystkie możliwe sposoby że na znaczy że młodych ludzi jest
na budowana teraźniejszości nauczycieli uderzanie w nauczycieli i tak naprawdę pozbawianie
godności społeczno-ekonomicznej jest tak naprawdę uderzanie w uczniów Ile jest w ogóle bez dwóch zdań bo
tak naprawdę to często się robi Z pustego i Salomon nie naleje jeżeli nauczyciel a taką mamy sytuację w Polsce jest chronicznie
Przemęczony jest nie do płacony bo nauczycielskie są naprawdę dramatyczne ja
mam tutaj wydrukowane swoje pensja zawsze mogę to pokazywać Proszę bardzo i teraz to jest takie że jak Taki
nauczyciel może realnie prowadzić młodego Z
pustego i Salomon nie naleje A to że wielu nauczycielom się udaje to dlatego czy są herosami tylko
że od nikogo nie można wymagać heroizmu na poziomie moralnym jako wyboru moralnego tak państwo jest od tego
żeby zapewnić tym którzy są służbą publiczną adekwatne wynagrodzenie i teraz to widzieliśmy co się działo
podczas strajku tak jak my byliśmy hejtowani przez narząd jaki wszystkie jakby no użyte
przez rząd środki jak armię trollu stwierdziły że nauczycielki w starbucksie sobie siedzę
i się śmieją i teraz mamy tak naprawdę bardzo podobno i mam takie wrażenie że może niektórym
teraz w końcu się potwierdzają jakieś boją się że wie o co mam się otworzyły teraz trudno mi powiedzieć natomiast tak się
boją nudzę się boją ja jako nauczyciel się boję bo mam świadomość że za dużo nadgodziny na przykład
czy dodatkowe zajęcia nie będzie mi płacone pytanie co dalej Ja już słyszę o tym że szykują się właśnie no
jeżeli po prostu sytuacja będzie dalej tak problematyczna szykują się bardzo poważne problemy na przykład cięcia
w oświacie i to są sprawy którymi
państwo powinno się za Ja
natomiast co widzę tutaj mamy parasolkę widzę procedowanie projektu dotyczącego zakazu edukacji
seksualnej zaostrzenie przepisów aborcyjnych i w końcu forsowanie wyborów prezydenckich więc
ja się tak zastanawiam tak naprawdę Czy ludzie którzy nami rządzą oni rzeczywiście że tak powiem rozumieją
co się dzieje wokół nas ludzie tracą pracę bo już chyba Proszę wziąć pod uwagę jeszcze jedną
rzecz że nauczyciele tak naprawdę i rodzice przeżywając potworny stres jak dziecko Generalnie ma
jakby dostawać od nich poczucie państwa w momencie kiedy oni
przeraża ich po prostu to co się dzieje