Za grube lub zbyt chude polskie celebrytki
Zadowolenie fanów i wielbicieli nie jest niestety proste. Świetnie wiedzą o tym polskie celebrytki, które, gdyby czytały komentarze pod swoimi zdjęciami w Internecie i przejmowały się nimi, musiałyby chyba w ogóle nie wychodzić z domu. Jednym z najczęstszych tematów niepochlebnych uwag są figury i wymiary. Które polskie celebrytki zmagają się z oskarżeniami o to, że są za grube lub zbyt chude
Zadowolenie fanów i wielbicieli nie jest niestety proste. Świetnie wiedzą o tym polskie celebrytki, które, gdyby czytały komentarze pod swoimi zdjęciami w Internecie i przejmowały się nimi, musiałyby chyba w ogóle nie wychodzić z domu. Jednym z najczęstszych tematów niepochlebnych uwag są figury i wymiary. Które polskie celebrytki zmagają się z oskarżeniami o to, że są za grube lub zbyt chude?
Agnieszka Szulim - za chuda
"Niepokojąco chuda", "przeraźliwie chuda", "zdecydowanie za chuda" - takie opinie przez kilka ostatnich tygodni czytała o sobie Agnieszka Szulim. W końcu dziennikarka TVN, która rzeczywiście schudła ostatnio kilka kilogramów (ponoć dzięki diecie DNA), przyznała, że z opiniami na temat swojej nowej sylwetki "trochę się zgadza" i dodała, że "obiecuje poprawę". Nie wiadomo jednak, czy poprawa nastąpi, bo sama Szulim ubiera się coraz odważniej i sprawia wrażenie, jakby jeszcze nigdy nie czuła się tak dobrze w swoim ciele.
Tekst: Agnieszka Majewska/sr, kobieta.wp.pl
Karolina Szostak - za gruba
Kiedy Karolina Szostak ogłosiła, że weźmie udział w "Tańcu z gwiazdami", wiele osób zastanawiało się, czy zrobiła to po to, by schudnąć. Przykłady wielu uczestników pokazują przecież, że intensywne treningi do programu nie tylko pozwalają zrzucić kilka kilogramów, ale także wymodelować sylwetkę. Zanim dziennikarka odpadła w czwartym odcinku, udało jej się stracić 15 cm w talii. Zdecydowała się jednak na dalsze odchudzanie i przeszła na dietę 1000 kcal. Jednak nie ze względu na krytykę, ale na zdrowie. Od kilkunastu lat ma bowiem problemy z tarczycą.
Halina Mlynkova - za chuda
Media wyjątkowo martwią się figurą piosenkarki sugerując nawet, że nie dojada. Faktycznie Halina Mlynkova zawsze należała do szczupłych kobiet, ostatnio jednak granica szczupła/za chuda została przez nią przekroczona. Pojawiły się nawet domysły podsycane przez "znajomych gwiazdy", że to wina jej obecnego partnera, Leszka Wronki, który lubi kobiety o figurach modelek. Dodatkowe podejrzenia wzbudził fakt, że Mlynkova kilka miesięcy temu zasłabła i została odwieziona do szpitala. Ona sama komentując tę sprawę napisała na facebooku: "Moje problemy zdrowotne nie są związane z żadnym odchudzaniem. Wszystko idzie w dobrą stronę".
Ewa Farna - za gruba
Polscy fani bywają złośliwi, ale jak się okazuje, czeskim mediom także można wiele pod tym względem zarzucić. Jeden z tamtejszych serwisów plotkarskich napisał o młodej piosenkarce, że jest "gruba jak polska ciężarówka". Nie była to pierwsza i zapewne nie ostatnia tak niepochlebna opinia o jej figurze. Pomimo tego, Ewa Farna, jeśli już zabiera w tej sprawie publicznie głos, powtarza, tak jak m.in. podczas koncertu w Poznaniu: "mam gdzieś, że jestem gruba". W jednym z wywiadów tłumaczyła: "Nie czuję się gruba, czuję się normalną dziewczyną. Dla show biznesu moje kształty nie są normalne, ale to nie znaczy, że nie są normalne w moim życiu".
Anna Guzik - za chuda
Najpierw aktorka wiele razy słyszała, że jest za gruba i regularnie lądowała w rubrykach przyglądających się "stylowi gwiazd XL". Tomasz Jacyków, z właściwą sobie delikatnością, nazywał ją nawet "zwalistą, słowiańską blondyną". Potem, kiedy jak sama przyznała "wzięła się za siebie", zaczęła ćwiczyć i zdrowo się odżywiać, mogła czytać, że "jest coraz chudsza" oraz "chudnie w rekordowym tempie". Minęło kilka lat i komentarze znów się zmieniły. Tym razem brzmią zazwyczaj "Guzik chuda jak nigdy", "tak chuda, że zaraz się złamie".
Anja Rubik - za chuda
Anja Rubik uważana jest za jedną z najlepszych modelek świata. Jednak w Polsce komentarze, które najczęściej można przeczytać pod jej zdjęciami, skupiają się głównie na wychudzonej sylwetce. Rzeczywiście, dwa lata temu modelka przy wzroście 178 cm i wymiarach 83-59-88, ważyła zaledwie 48 kg. Według wskaźnika BMI ma więc niedowagę. Niewykluczone jednak, że to ona właśnie pozwoliła jej osiągnąć szczyty w modelingu. Jeszcze kilka lat temu Anja była bowiem jedną z wielu "szczupłych modelek". Porównując jej stare i obecne zdjęcia, widać różnicę w postaci co najmniej kilku kilogramów. Polka mówiła kiedyś, że jej kariera nabrała tempa, gdy wbrew własnej agencji ścięła włosy. Niewykluczone jednak, że równie istotny okazał się fakt, że pozbyła się także kilogramów.
Paulina Chylewska - za chuda
"Super szczupła" to jedno z łagodniejszych określeń dotyczących figury dziennikarki TVP. Rzeczywiście, patrząc na Paulinę Chylewską wiele osób ma nadzieję, że popularne powiedzenie o tym, że kamera dodaje 5 kilogramów, nie jest prawdą. Dziennikarka regularnie podejrzewa jest o anoreksję, jednak ona sama w rozmowie ze "Światem Zdrowia" zapewniała, że jej szczupła sylwetka jest kwestią genów. "Wiem, że niewielu w to uwierzy, ale nigdy nie stosowałam żadnej diety. Mam po prostu świetne geny - wystarczy spojrzeć na moich rodziców czy dziadków. Poza tym stres - którego w życiu nie tylko telewizyjnym nie brakuje - mnie dosłownie "zżera".
Tekst: Agnieszka Majewska/sr, kobieta.wp.pl
