Za ładna, żeby znaleźć miłość? Modelka tłumaczy się ze swoich słów

36-letnia Jenna Thompson zasłynęła stwierdzeniem, że jest zbyt urodziwa, żeby znaleźć mężczyznę swojego życia. Szybko została skrytykowana. Internauci nazwali ją "zadufaną w sobie" i upomnieli ją, że z takim nastawieniem raczej żaden potencjalny kandydat na męża nie będzie traktował jej poważnie.

Modelka, która samotnie wychowuje dwoje dzieci, wytłumaczyła się ze swoich słów w rozmowie z "Daily Mail". Przyznała, że jest w najlepszym okresie swojego życia i nie uważa, żeby musiała się tego wstydzić. Ma nadzieję, że zainspiruje inne młody mamy do wzięcia życia w swoje ręce.

– Naprawdę się o siebie troszczę. Jestem wysportowana. Mam 36 lat i jestem w kwiecie wieku. Naprawdę nie uważam, żebym musiała się z tym kryć – tłumaczy Thompson. 36-latka wiedziała, że jej stwierdzenie będzie kontrowersyjne. Była przygotowana na obraźliwe komentarze i twierdzi, że jest "gruboskórna" – dzięki temu nie bierze do siebie kąśliwych uwag, choć i tak nie śledzi ich z zapartym tchem.

Zaprzeczyła również, by była arogantką. Swoje odważne stwierdzenie tłumaczy pewnością siebie, nad którą musiała długo pracować.

– Gdy dorastałam, czułam się bardzo brzydka. Zawsze myślałam, że mam ogromne czoło, rówieśnicy zawsze się ze mnie nabijali – wspomina. – Panie nie lubią pewnych siebie kobiet. Mężczyźni jeszcze bardziej. 95 proc. obrzydliwych wiadomości, które dostaje, jest właśnie od mężczyzn – dodaje.

Modelka nie przejmuje się zarzutami, że nie może znaleźć faceta, bo jest zbyt wybredna. Twierdzi, że nie może ufać każdemu, kogo spotyka, bo jest matką. Musi myśleć nie tylko o swoich potrzebach, ale również o swoich dzieci. Dlatego szuka czegoś więcej niż sześciopaku i opalonego ciała. WIerzy, że w końcu znajdzie kogoś, kto pokocha jej wnętrze, nie atrakcyjne ciało.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl