Zagrała księżną Dianę w "The Crown". Na okładce pozuje z nieogolonymi pachami
Zanim Emma Corrin wygrała casting do popularnego serialu, układała ubrania w jednym z londyńskich sklepów. Teraz dowiadujemy się, że 25-letnia Brytyjka dołączyła do grona kobiet, które walczą ze stereotypami dotyczącymi owłosienia.
21.11.2020 | aktual.: 02.03.2022 12:59
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
"Mam nadzieję, że jesteśmy na dobrej drodze, aby owłosienie u kobiet stało się normalne, i że nie będziemy na nie zwracać uwagi" - powiedziała w wywiadzie Emma Corrin. Dodała, że dotychczas goliła się ze względu na partnera. Odkąd jest singielką, nie przeszkadzają jej włosy na ciele. W najnowszej sesji dla "Glamour" aktorka pozuje z ręką uniesioną do góry. Na pachach ma widoczne włosy.
"Chciałam je zapuścić już od kilku lat"
"Chciałam je zapuścić już od kilku lat, ale dopiero od niedawna jestem singielką. Wcześniej myślałam, że powinnam się ogolić dla korzyści obu stron. Ale pierd*** to, nie chcę się golić" - powiedziała Corrin.
W wywiadzie wspomniała też o bulimii Diany. Sceny, w których księżna wywołuje wymioty, są bardzo realistyczne i poruszają trudny problem, który dotyka wielu kobiet. Jak zauważa aktorka, bulimia księżnej Walii była jej sposobem na wyrzucenie złych emocji, których nie potrafiła kontrolować.
Kim jest Emma Corrin?
Emma Corrin urodziła się 1 grudnia 1995 roku w urokliwym mieście Royal Tunbridge Wells w Anglii. Brytyjka po skończonych studiach aktorskich czekała na debiut. W międzyczasie brała udział w castingach, występowała w filmach krótkometrażowych i pracowała w sklepie z bielizną.
Niezaprzeczalnie była też fanką hitu Netflixa "The Crwon" opowiadającego o życiu rodziny królewskiej. Film oparty jest na faktach, więc tym bardziej skupiał rzesze widzów i zyskał prawdziwych fanów. Kiedy Emma Corrin myślała o porzuceniu aktorstwa, trafił się casting do nowego sezonu serialu. Wystartowała i zdobyła rolę "królowej ludzkich serc". W swojej kreacji jest fenomenalna. – Ma niewinność i piękno młodej Diany, ale też odwagę i głębię pozwalającą sportretować kobietę, która z naiwnej nastolatki przeobraża się w idolkę pokolenia – argumentował decyzję o obsadzeniu Corrin Peter Morgan, twórca "The Crown".