Wysoka kara za podlewanie ogródka? Oto co mówią przepisy
W związku z falą upałów i narastającą suszą hydrologiczną, kolejne gminy w Polsce apelują do mieszkańców o natychmiastowe ograniczenie zużycia wody. Za nieprzestrzeganie zakazów grożą surowe kary.
Na początku lipca w gminie Zielonki, sąsiadującej z Krakowem, wprowadzono zakaz podlewania ogrodów i trawników, napełniania basenów oraz mycia samochodów wodą z kranu. Powodem jest szybko wyczerpujący się zasób wody pitnej, co stawia mieszkańców w trudnej sytuacji. To jeden z wielu przykładów gmin w Polsce, które zmagają się z rosnącym problemem suszy.
Coraz więcej samorządów wprowadza ograniczenia w korzystaniu z wody do celów innych niż niezbędne do życia. Apelują też o gromadzenie deszczówki, która może pomóc przetrwać suszę oraz obowiązujące zakazy. Podobne komunikaty pojawiły się m.in. w Brennej, Istebnej, Zebrzydowicach i Lanckoronie. W gminie Gdów, podobnie jak w Zielonkach, zakazy już obowiązują.
"Zasoby wodne gminy są obecnie wykorzystywane na poziomie, który zagraża ciągłości dostaw wody do celów podstawowych, takich jak picie, przygotowywanie posiłków, higiena osobista i inne potrzeby życiowe" – można przeczytać w jednym z apeli.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Prawidłowe podlewanie trawnika. Oto najczęściej popełniane błędy
"Apel ten nie jest próbą przerzucenia odpowiedzialności – to wspólne działanie, które ma na celu ograniczenie skutków przeciążenia systemu wodociągowego. Gdy wiele osób jednocześnie podlewa ogródki, napełnia baseny czy intensywnie korzysta z wody, ciśnienie w sieci gwałtownie spada, a w niektórych rejonach woda może całkowicie przestać płynąć z kranu" – zaznaczono w komunikacie.
Co mówią przepisy?
Lokalne władze mają podstawy prawne, by wprowadzać ograniczenia. Na podstawie artykułu 40 ust. 3 ustawy o samorządzie gminnym mogą zakazać podlewania trawników, ogrodów czy napełniania basenów, gdy wzrost zużycia wody jest spowodowany upałami lub innymi okolicznościami.
Kary za nielegalne korzystanie z wody
Mieszkańcom, którzy nie będą stosowali się do lokalnych przepisów dotyczących podlewania wodą, grożą kary na podstawie art. 24 § 1 Kodeksu wykroczeń. Zgodnie z tym przepisem, naruszenie obowiązków porządkowych ustanowonych przez władze samorządowe, takich jak zakaz podlewania trawników lub ogrodów w określonych godzinach czy dniach, może skutkować grzywną od 20 do 5000 złotych.
Podlewanie trawnika wodą z miejskiej sieci wodociągowej mimo obowiązującego zakazu jest wykroczeniem na podstawie art. 63 ustawy z 7 czerwca 2001 r. o zbiorowym zaopatrzeniu w wodę i zbiorowym odprowadzaniu ścieków. Za takie wykroczenie grozi mandat do 500 zł lub nagana.
Znacznie surowsze konsekwencje grożą za nielegalne podłączenie się do hydrantu lub sieci wodociągowej. Takie działanie jest zabronione i może być traktowane jako wykroczenie na podstawie art. 124 tej samej ustawy lub jako przestępstwo na podstawie art. 286 Kodeksu karnego. Kary za to mogą sięgać kilku tysięcy złotych grzywny, a w skrajnych przypadkach nawet pozbawienia wolności.
Dodatkowo, jeśli podczas nielegalnego poboru wody doszło do uszkodzenia urządzeń wodociągowych, sprawca może ponieść odpowiedzialność karną lub materialną za wyrządzone szkody.
Różnice między gminami – warto być na bieżąco
Zakazy wprowadzane są lokalnie, dlatego warto śledzić komunikaty swojego samorządu, które najczęściej publikowane są na stronach Biuletynu Informacji Publicznej oraz w mediach społecznościowych. Obowiązują zwykle od maja lub czerwca do odwołania, szczególnie podczas upalnych dni. Przepisy mogą różnić się nawet między sąsiednimi miejscowościami, dlatego nie warto ignorować oficjalnych informacji.
Zakazy podlewania zwykle dotyczą tylko wody z miejskiej sieci wodociągowej. Korzystanie z deszczówki lub własnej studni pozostaje legalne, o ile lokalne przepisy nie stanowią inaczej. Gromadzenie deszczówki to nie tylko sposób na oszczędność, ale i ekologiczne podejście do problemu.
Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.