Zaplanuj zakupy
Kompulsywne zakupy robimy nie planując ich. Wchodzimy do sklepu tylko po pietruszkę, a wychodzimy z butelką wina, która była w promocji i z sześciopakiem sosu pomidorowego, który przecież zawsze się w domu przyda. Jeszcze kawa, bo chyba się kończy i śmietanka, do której zachęcała hostessa. Paczkę chipsów chwytamy tuż przed kasą.
Naukowcy obliczyli, że najwięcej wydajemy, na przypadkowych zakupach, których nie planowaliśmy. Dlatego ustal sama z sobą, że zakupy „do domu” robisz raz w tygodniu, planując jak zaopatrzeniowiec czego będziesz potrzebowała w danym dniu.