Była kandydatką Stanisława w "Rolniku". Ujawniła prawdę
Roksana z "Rolnik szuka żony" w programie walczyła o względy Stanisława. W telewizyjnym reality-show nie udało jej się znaleźć miłości. W najnowszym wywiadzie zdradziła, jak układa jej się w nowym związku i czy ma kontakt z rolnikiem.
Roksana pojawiła się w ósmej edycji "Rolnik szuka żony". W produkcji TVP poznała Stanisława, który zaprosił ją do swojego gospodarstwa. Kobieta nie zdobyła jednak serca rolnika, jednak tuż po zakończeniu programu na jej drodze pojawił się nowy ukochany. Wkrótce potem mężczyzna oświadczył się, a para doczekała się dziecka.
Obecnie Roksana przygotowuje się do ślubu, a także rozwija swoją działalność w internecie. W najnowszym wywiadzie wspomniała też, czy wciąż utrzymuje kontakt ze Stanisławem.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Roksana przyznała, czy utrzymuje kontakt ze Stanisławem
Ostatnio była uczestniczka programu, w rozmowie z portalem plotek.pl, została zapytana o rolnika. Roksana jasno oświadczyła, czy wciąż utrzymuje z nim kontakt.
- Nie. Tak naprawdę jak zakończył się czas nagrań na gospodarstwie, napisał tylko do każdej z nas (...) więc zapytał tylko, czy dotarłyśmy do domu i tak naprawdę ostatnie nasze spotkanie miało miejsce na finale w Kazimierzu. No i tam już oznajmił na finale, że ma tę dziewczynę, że poznał, no i tyle tak naprawdę. Kontakt się urwał - stwierdziła.
Roksana z "Rolnika" opowiedziała o hejcie i relacji z fanami
Po występie w telewizyjnym show Roksana postanowiła aktywnie rozwinąć swoją obecność w mediach społecznościowych. Celebrytka skupiła się głównie na instagramowym profilu oraz kanale na YouTube. Od tamtej pory zdołała dotrzeć do sporej grupy fanów, z którymi regularnie dzieli się aktualnościami ze swojego życia.
W wywiadzie dla Plotka była uczestniczka "Rolnik szuka żony" wyznała, że ceni sobie zdobytą sławę, choć czasami musi radzić sobie z krytyką lub złośliwymi komentarzami. Pomimo tego, nie planuje rezygnacji ze swojej działalności.
- Bardzo się cieszę, że ludzie mogą mnie poznać przez pryzmat tego, jaka jestem naprawdę i na dłuższą metę, a nie tylko przez kilka klatek i parę urywków z programu. Jest więcej pozytywów niż negatywów. Wiadomo, hejt jest obecny w dzisiejszych czasach w jakichś różnych tematach, ale tak naprawdę nie przejmujemy się, robimy swoje. W ogóle jesteśmy też dla siebie i bardzo duże mamy takie grono odbiorców, którzy mega nas wspierają. (...) To jest bardzo budujące i miłe - wyznała Roksana.
Zapraszamy na grupę FB – #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.