Zdradziła sekret udanego małżeństwa. Nie wszystkim się spodoba
Izabela Kuna i Marek Modzelewski od lat tworzą udany związek. To nie oznacza jednak, że nie dochodzi między nimi do spięć. Aktorka podkreśla, że obecnie nie spędzają ze sobą zbyt dużo czasu. Czy to właśnie w tym tkwi sekret ich udanego małżeństwa?
16.03.2024 11:21
Już wkrótce na ekranach zadebiutuje serial "Klara", który powstał na podstawie książki Izabeli Kuny. Zresztą to właśnie aktorka gra w nim główną rolę. Z okazji premiery produkcji gwiazda w rozmowie z magazynem "Pani" opowiedziała o swoim małżeństwie z lekarzem i dramaturgiem, Markiem Modzelewskim.
Izabela Kuna szczerze o swoim małżeństwie
Poznali się w 2004 r. na premierze sztuki "Koronacja". Izabela Kuna wcześniej długo musiała radzić sobie ze wszystkim sama. Odkąd 1996 r. na świecie pojawiła się jej córka, nie tylko samotnie ją wychowywała, ale jednocześnie pięła się też po szczeblach kariery.
Jej dzieciństwo również nie było usłane różami. Marzyła o tym, aby jej matka w końcu ją doceniła.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Nigdy nie czułam się wystarczająco kochana, wystarczająco dobra i wystarczająco ładna" - zdradziła aktorka.
Na szczęście w 2004 r. na jej drodze stanął lekarz, dramaturg i scenarzysta, Marek Modzelewski. Aktorka nie ukrywa, że dzięki niemu poczuła, że wreszcie ma na kim polegać. Okazuje się jednak, że tworzą niemal włoskie małżeństwo.
Na początku zakochani nie stronili od ostrej wymiany zdań. Często się też rozstawali, po czym szybko godzili. Czy przez te lata zdążyli się już jednak "dotrzeć"?
"Nie miewam już takich napadów histerii czy złości jak kiedyś. Oczywiście zdarzają nam się kłótnie, wiadomo, ale nie stawiam już spraw na ostrzu noża. Nadal nie lubimy wspólnych spacerów, nie robimy razem zakupów. Tak naprawdę bardzo rzadko się widujemy" - wyznała gwiazda "Klary".
Przepis na udany związek według Izabeli Kuny
Nie jest tajemnicą, że zarówno Izabela Kuna, jak i jej mąż są bardzo zapracowani. Oboje też prowadzą zupełnie różne tryby życia.
"(...) kiedy ja jestem w domu, to Marek jest w pracy, a jak on wraca, to ja idę do teatru, bo mam wieczorem spektakl. (...) Czas spędzamy razem prawie tylko rano. Ja wstaję wcześnie, o szóstej, idę z psem na spacer, kupuję w piekarni bagietki i kiedy wracam do domu, mamy godzinę, żeby posiedzieć przy kawie i pogadać. Zanim on zacznie pić swoją, ja już mam pusty kubek" - powiedziała aktorka.
Czy w ich przypadku to przepis na szczęśliwy i udany związek? Aktorka nie ukrywa, że być może właśnie tak jest.
Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl