Ziemia okrzemkowa – sposób na naturalny detoks
Usuwa z organizmu grzyby, wirusy i pasożyty. Wzmacnia kości i stawy. Pomaga schudnąć, obniża ciśnienie krwi. Warto po nią sięgnąć, by mieć piękne, lśniące włosy i mocne paznokcie. Spożywcza ziemia okrzemkowa to prawdziwy skarb, którego nie może zabraknąć w naszej kuchni.
22.10.2015 | aktual.: 03.11.2015 20:14
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Usuwa z organizmu grzyby, wirusy i pasożyty. Wzmacnia kości i stawy. Pomaga schudnąć, obniża ciśnienie krwi. Warto po nią sięgnąć, by mieć piękne, lśniące włosy i mocne paznokcie. Spożywcza ziemia okrzemkowa to prawdziwy skarb, którego nie może zabraknąć w naszej kuchni.
Ziemię o wartościowych właściwościach zdrowotnych pozyskuje się ze złóż skamieniałych pancerzyków okrzemek, które występują w środowisku krystalicznie czystych wód. Diatomit, jak inaczej nazywa się ziemię okrzemkową, jest produktem naturalnym. Dostępny jest w formie jasnego proszku, który rozpuszcza się w wodzie. Ponieważ posiada ujemny ładunek, przyciąga wszelkie szkodliwe bakterie, grzyby, pasożyty, mające ładunek dodatni, i pomaga wydalić je z organizmu.
Ostre cząsteczki ziemi pozwalają oczyścić ściany jelit, nie powodując żadnych negatywnych skutków. Zabijają też wszelkie drobne pasożyty, żyjące w układzie pokarmowym. Ziemia okrzemkowa stanowi więc naturalny i nieinwazyjny sposób, by oczyścić organizm z toksyn i poprawić jego funkcjonowanie. Diatomit można podawać także zwierzętom domowym, by je odrobaczyć.
Ziemia okrzemkowa pomaga uzupełnić poziom krzemionki, co jest jej unikatową zaletą. Krzem należy do najbardziej powszechnych pierwiastków, występuje w prawie każdym organie naszego ciała i jako półmetal jest bardzo słabo przyswajalny Niedobór tego pierwiastka może prowadzić do poważnych schorzeń – zawału serca, wylewów, osłabienia kości i osteoporozy. O tym, że nasz organizm potrzebuje krzemu, może świadczyć krwawienie dziąseł, wypadanie włosów, ogólne osłabienie i częste infekcje. Krzemionka, czyli krzem organiczny, jest lepiej przyswajalny i pomaga wzmocnić kości, ścięgna, paznokcie, włosy. Krzem jest nie tylko budulcem kości, ale także składnikiem kolagenu, dzięki czemu pomaga zachować na dłużej młody wygląd i zdrowie. Gdy brakuje kolagenu, skóra zaczyna się starzeć i pojawiają się zmarszczki.
Lista właściwości prozdrowotnych diatomitu jest bardzo długa. Naturalny produkt ma nie tylko działanie lecznicze i profilaktyczne, ale także pielęgnacyjne, skuteczniejsze niż nie jeden drogi krem przeciwzmarszczkowy. Jest doskonałym środkiem na kruche paznokcie i pozbawione blasku, osłabione włosy – wzmacnia je i zapobiega łamaniu oraz wypadaniu. Uelastycznia skórę, przez co redukuje zmarszczki i zapobiega powstawaniu nowym. Pomaga leczyć stany zapalne skóry, trądzik różowaty i młodzieńczy. Uszczelnia naczynka krwionośne, zapobiegając ich pękaniu.
Ziemię okrzemkową warto polecić osobom, które cierpią na schorzenia układu krążenia, ponieważ pomaga ona obniżyć ciśnienie krwi, chroni przed chorobą wieńcową, redukuje poziom złego cholesterolu. Diatomit wzmacnia także kości i zwiększa elastyczność stawów, a więc jest cennym produktem dla osób, które cierpią na osteoporozę, przechodzą okres rekonwalescencji po kontuzjach lub cierpią na reumatyzm. Ziemia okrzemkowa sprawdza się także w przypadku osłabienia i bezsenności, spowodowanej stresem, gdyż dodaje energii, a jednocześnie ułatwia zasypianie. Działa zbawiennie na układ nerwowy, niwelując negatywne skutki stresu.
Ze względu na właściwości oczyszczające diatomit pomaga schudnąć, poprawia perystaltykę jelit, zapewniając regularne wypróżnienia. Ponadto reguluje apetyt. Dba także o zdrowie naszych zębów, chroniąc je przed próchnicą, oraz dziąseł – zapobiegając ich krwawieniu.
Spożywczą ziemię okrzemkową można kupić w sklepach ze zdrową żywnością. Przy zakupie produktu warto sprawdzić, czy posiada on certyfikat potwierdzający źródło pochodzenia. Diatomit warto spożywać codziennie w niewielkich ilościach. Wystarczy jedna łyżeczka rozpuszczona w szklance wody. Na początku można zacząć od jeszcze mniejszej dawki – pół łyżeczki.
Małgorzata Brzezińska/(gabi)/WP Kobieta