Miała 10 lat, gdy dojrzała fizycznie. Mówi o skutkach
Sandra Drzymalska 24 lipca 2025 roku skończyła 32 lata. W przeszłości aktorka zmagała się z poważną chorobą i trudnym dojrzewaniem. - Bardzo wcześnie zaczęłam dojrzewać, szybciej niż inne dziewczynki. (...) To było dziwne i trudne. Nikt też ze mną nie rozmawiał o zmianach w moim ciele, a ja nie chciałam dorosnąć - wyznała.
Sandra Drzymalska zdobyła szerokie uznanie dzięki roli w nominowanym do Oscara filmie "IO" w reżyserii Jerzego Skolimowskiego. W 2024 roku za kreację w "Białej odwadze" została wyróżniona na Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni oraz nominowana do Orła - Polskiej Nagrody Filmowej. Ma też wcielić się w postać Izabeli Łęckiej w nowej ekranizacji "Lalki".
Wczesne dojrzewanie
Sandra Drzymalska otwarcie mówiła w wywiadach o tym, że jej dzieciństwo było dalekie od sielanki. W rozmowie z "Wysokimi Obcasami" w 2021 roku opowiedziała szczerze o swoich doświadczeniach związanych z przedwczesnym dojrzewaniem oraz emocjonalnym zagubieniem.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Mucha niedowierza, że zapłaciła 100 zł za ciastko! Mówi też o odejściu z "MjM". Czy kiedykolwiek chciała zrezygnować z serialu?
- Bardzo wcześnie zaczęłam dojrzewać, szybciej niż inne dziewczynki. Pierwszej miesiączki dostałam, jak miałam dziesięć lat. To było dziwne i trudne. Nikt też ze mną nie rozmawiał o zmianach w moim ciele, a ja nie chciałam dorosnąć. Chciałam pozostać dzieckiem. Na to nałożyła się śmierć babci, bardzo ważnej dla mnie osoby, z którą nie umiałam sobie poradzić - tłumaczyła aktorka.
To właśnie te przeżycia - brak wsparcia, nagła utrata bliskiej osoby i niezrozumienie tego, co dzieje się z ciałem i emocjami, doprowadziły młodą Sandrę Drzymalską do problemów z odżywianiem.
Czytaj także: Ma sposób na sceny seksu. "To jest bardzo ciekawe"
Głód jako metoda na smutek
Aktorka zmagała się z zaburzeniami odżywiania. W wywiadzie przyznała, że uczucie głodu stało się dla niej mechanizmem obronnym, sposobem na radzenie sobie z bólem psychicznym. - Byłam nadwrażliwym dzieckiem, które wypełniał ból i którego ciało zaczęło szukać przed nim obrony. Nie przestałam jeść specjalnie. Musiałam czuć fizyczny głód, żeby zagłuszyć smutek - opowiadała szczerze w "Wysokich Obcasach".
Choć walka o zdrowie była trudna, Drzymalska nie poddała się. W pewnym momencie zrozumiała, że jedyną osobą, która może ją uratować, jest ona sama.
- Moja mama była bezradna wobec tego, co się działo. Jest przecudowną kobietą, ale nikt jej nie nauczył, co ma robić w takiej sytuacji, gdzie zwrócić się po pomoc. To musiało być dla niej turbo trudne. Nie potrafiła mi pomóc, a opieka psychologiczna była dość prowizoryczna, więc sama musiałam zawalczyć o siebie. Pamiętam moment, kiedy powiedziałam: "Mamo, ja już dłużej nie mogę, ja chcę żyć" - podsumowała w wywiadzie Drzymalska.
Zapraszamy na grupę na Facebooku - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl