Po nagich scenach plotkowali za jej plecami. "To było straszne"
Sandra Drzymalska, jedna z najzdolniejszych aktorek młodego pokolenia, 24 lipca 2025 r. skończyła 31 lat. Nie jest weteranką branży, jednak już zdążyła zagrać w filmie nominowanym do Oscara i w hitach Netfliksa. Oto co mówi o rozbieranych scenach.
Sandra Drzymalska urodziła się 24 lipca 1993 roku w Wejherowie. Jej rodzina nie jest związana z show-biznesem, ani z działalnością artystyczną. Ojciec aktorki jest mechanikiem, dwaj bracia również związani są z branżą samochodową. Matka Drzymalskiej pracuje jako pielęgniarka. Nie przeszkadzało im to we wspieraniu aktorskich aspiracji jedynej córki. Co ciekawe, w rozmowie z "Vogue" aktorka wspominała, że już w wieku 10 lat przejęła wiele obowiązków domowych, co nauczyło ją samodzielności i odpowiedzialności.
Drzymalska ukończyła Wydział Aktorski Akademii Sztuk Teatralnych im. Stanisława Wyspiańskiego w Krakowie w 2017 roku. Jej kariera nabrała tempa dzięki rolom w takich produkcjach jak "Sexify" czy nominowany do Oscara film "IO". Aktorka była również nominowana w plebiscycie Pudelka w kategorii "Wschodząca gwiazda".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Sandra Drzymalska, Gwiazda "Sexify", staje w obronie praw kobiet i osób LGBT+
Zagrała też między innymi główną rolę w biograficznym filmie o Simonie Kossak oraz rolę Bronki w "Białej odwadze". 30 czerwca 2025 r. Netflix poinformował, że ma się wcielić w Izabelę Łęcką w ekranizacji "Lalki".
Krzywdzące plotki
Choć na ekranie wykazuje się dużym talentem, co przekłada się na kolejne angaże do dużych projektów i sympatię fanów, Drzymalska musiała się mierzyć z przykrymi plotkami i komentarzami dotyczącymi wyglądu. Niektórzy twierdzili, że otrzymuje role za seks. Aktorka jednak stanowczo zaprzecza takim oskarżeniom.
- To było też straszne, że dla mnie nagie sceny to jest część mojego aktorstwa, moje ciało jest moim narzędziem pracy, oczywiście to musi być wpisane i potrzebne w filmie czy w serialu i to musi być też jakiś temat… Ale pisanie o aktorkach, że przez seks osiągają jakąś karierę? - opowiadała w rozmowie z Pauliną Sochą-Jakubowską.
- Takie komentarze czytałam w internecie na swój temat, że teraz wystarczy, żeby aktorka się rozebrała. Trzeba mieć bardzo mało świadomości, żeby coś takiego napisać, bo to naprawdę nie jest komfortowe i to bardzo dużo kosztuje - podkreśliła.
Ma sposób na sceny erotyczne
Aktorzy często podkreślają, że rozbierane sceny są dla nich trudne do zagrania. Sandra Drzymalska opowiedziała w programie "Monika Olejnik. Otwarcie" w TVN24+, że ma na nie swój sposób. Przede wszystkim nie traktuje ich jak scen seksu, tylko jako element pracy.
- To jest bardzo ciekawe, ponieważ - nie wiem, skąd ja to mam - ale ja gdzieś się "odłączam". Zupełnie nie traktuję swojego ciała seksualnie w tych scenach. Prywatnie jestem dość skryta i bardziej introwertyczna niż ekstrawertyczna - odparła Drzymalska.
- Zupełnie inaczej podchodzę do swojego ciała prywatnie niż na planie. W pewnym sensie swoje ciało traktuję jak instrument, tak jak muzyk traktuje skrzypce. Dzięki temu nie zastanawiam się, czy pod tym kątem dobrze wyglądam w kamerze, czy nie. Zupełnie się na tym nie skupiam. Akceptuję, że moje ciało jest takie, jakie jest - zapewniła.
Choć Sandra Drzymalska jest znana z wielu ról, jej życie prywatne pozostaje w dużej mierze tajemnicą. Aktorka prowadzi profil na Instagramie, gdzie dzieli się zdjęciami z planów filmowych oraz codziennymi momentami. W wywiadach podkreśla, że nie zależy jej na sławie, a na rozwijaniu się w zgodzie z własnymi wartościami.
Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.