Zmarła wczoraj. Zacytował jej ostatni list
13 grudnia zmarła Ewa Wanat. Dziennikarka radiowa i telewizyjna oraz autorka książek miała 61 lat. Wśród przyjaciół, którzy żegnają redaktorkę, jest Mariusz Szczygieł. "Pod koniec października pisaliśmy do siebie ostatni raz" - napisał.
14.12.2023 | aktual.: 14.12.2023 18:50
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Znana dziennikarka, felietonistka, autorka reportaży, pisarka i redaktorka zmarła w wieku 61 lat w Berlinie. Ewa Wanat zmagała się z nowotworem. W tym roku wykryto u niej liczne przerzuty. "Czy możecie uwierzyć, że ja umrę? Bo ja nie wierzę" - zapytała przyjaciółkę latem 2023 roku.
Mariusz Szczygieł postanowił pożegnać Ewę Wanat na swoim instagramowym profilu. Reportażysta i autor książek takich jak "Nie ma", "Laska nebeska" czy "Zrób sobie raj", przyznał, że dziennikarkę znał od 17 lat.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Mariusz Szczygieł o Ewie Wanat
Po raz pierwszy spotkał ją, gdy zdecydowała się wydrukować wyznanie o trudnej historii z dzieciństwa. Ewa Wanat postanowiła opowiedzieć o wieloletnim molestowaniu i krzywdzie, jaką wyrządził jej dziadek. W pożegnaniu Szczygieł podkreślił odwagę dziennikarki.
"Była odważna. (...) Nie napisała tego anonimowo, ale pod własnym nazwiskiem. Z listów do redakcji wiem, jak dobroczynny był ten tekst dla wielu czytelniczek" - zaczął Szczygieł.
Dziennikarz wspomniał zaradność Wanat, którą wyróżniała się m.in. w pracy w Radiu TOK.FM, a także jej twórczość reporterską.
"Napisała najciekawszą książkę reporterską o współczesnych Niemczech, gdzie mieszkała. Wymyśliłem do niej tytuł 'Deutsche nasz'. Miała zapłacić całusem" - wspomniał.
W pożegnaniu Wanat Szczygieł wrócił wspomnieniami do współpracy z dziennikarką.
"Nie była obrażalska i ceniła szczerość. Odmówiłem jej wydania książki w naszym wydawnictwie. Nie ze względu na zawartość. Ewa, przecież wiesz - powiedziałem - że jesteś trudną autorką i nas zamęczysz. Była zaskoczona, ale nie zmieniło to naszych serdecznych relacji" - zaznaczył.
Po raz ostatni korespondował z nią w październiku. Dziennikarka miała napisać w liście do Szczygła, że powoli mówi wszystkim o swojej chorobie.
"Żeby o mnie trochę dobrze pomyśleli. Pomyśleć serdecznie od czasu do czasu. Energia krąży" - zaznaczyła w wiadomości.
Ewa Wanat - wyjątkowa postać ze świata mediów zmarła w Berlinie
Ewa Wanat urodziła się w Poznaniu. Tutaj studiowała polonistykę i zaczynała karierę dziennikarską. Od 1989 roku pracowała w Radio S Poznań. Współpracowała z "Gazetą Wyborczą", prowadziła programy publicystyczne na antenie Telewizji Polskiej, a w 2003 roku została redaktorką naczelną TOK.FM. Z rozgłośnią radiową była związana do 2012 roku, a pod jej kierownictwem redakcja odniosła duże sukcesy, m.in. otrzymała tytuł "Stacji Roku" w 2008 r.
W 2015 roku postanowiła wyjechać za granicę. Do końca swojego mieszkała w Berlinie.
Zobacz także
Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl