Zmiana wyników egzaminu ósmoklasisty i gimnazjalnych. Rodzice są wściekli na CKE

- Jestem mamą tegorocznej gimnazjalistki. 14 czerwca OKE w Warszawie podało wyniki egzaminów gimnazjalnych i egzaminów ósmoklasisty. Moja córka na szczęście zrobiła zrzut ekranu z wynikami, które wyświetliły się po zalogowaniu do systemu. Dzisiaj okazało się, że są już zupełnie inne – mówi nam pani Agnieszka, która zgłosiła się do nas przez aplikację "Dzieje Się".

- Znajomy z pracy powiedział mi, żebym sprawdziła jeszcze raz wyniki córki z egzaminów, bo w systemie zmieniono punktację z egzaminów z matematyki. Faktycznie, po zalogowaniu się moje dziecko dowiedziało się, że ma o 3 proc. mniej punktów, niż wskazywały na to wyniki z 14 czerwca – dodaje kobieta.

Matka gimnazjalistki usiłowała skontaktować się z OKE w Warszawie, niestety bezskutecznie. Telefony komisji milczą. Nam również nie udało się otrzymać słów wyjaśnienia, telefon pozostaje głuchy.

Sprawę skomentowała za to CKE, mówiąc pani Agnieszce, że "14 czerwca system źle zaciągnął wyniki i stąd zamieszanie w punktacji". Zmiany wyników dotyczą wyłącznie dzieci ze stwierdzoną dysleksją, dysgrafią lub dysortografią. Rodzice gimnazjalistów donoszą, że u niektórych dzieci wyniki podskoczyły nawet o 25 proc. Zdarzyły się również przypadki, że znacząco spadły.

Na jednej z Facebookowych grup, zrzeszającej rodziców nastolatków, poruszono temat zmian wyników z egzaminu z matematyki. Wiele osób nie kryje swojej wściekłości. "U mojego dziecka wynik został obniżony o 9 proc. to może zaważyć o rekrutacji do liceum" – pisze jeden z grupowiczów. "U nas też zmiana. Na szczęście wynik podniesiony. Współczuję tym, którym spadł" – dodaje inny użytkownik.

W przypadku pani Agnieszki córka może mieć problem z dostaniem się do wymarzonej szkoły ponadgimnazjalnej. – Wynik z matematyki był jej potrzebny, żeby zyskać więcej punktów przy rekrutacji. Teraz możemy tylko czekać, na reakcję już za późno – tłumaczy w rozmowie z WP Kobieta.

Wielu rodziców dowie się o zmianie wyników egzaminu z matematyki dopiero na zakończeniu roku, kiedy uczniowie wraz ze świadectwami otrzymają oficjalny wykaz wyników z CKE. Żeby móc cokolwiek w tej materii zmienić, będą musieli odwoływać się do OKE, wysyłając prośbę o wgląd do pracy dziecka. Po zakończeniu roku niewiele już można będzie jednak zrobić. Termin rozpatrzenia takiej prośby przez OKE wynosi minimum 5 dni roboczych. Wyniki rekrutacji do szkół ponadgimnazjalnych już 16 lipca.

O to, jak zmiana wyników wpłynie na uczniów i rodziców, zapytaliśmy psychologa dziecięcego, Justynę Kowalewicz. – Rozczarowanie. Właśnie to będą czuli zarówno rodzice, jak i dzieci. Taka sytuacja może całkowicie zniechęcić uczniów do nauki i osiągania swoich celów. Mogą pojawić się myśli, że "ja się staram, a i tak nic z tego nie mam". To będzie dla dzieci bardzo bolesna i przykra lekcja, która w ogóle nie powinna mieć miejsca – mówi ekspertka.

Pani Agnieszka również jest zdania, że niedopatrzenie CKE jest niedopuszczalne. – Od 14 czerwca, czyli pierwszych wyników, minęło 5 dni w tym 3 dni robocze. Naprawdę nikt wcześniej nie zauważył "błędu systemu" i nie zareagował? – zastanawia się kobieta.

Próbowaliśmy skontaktować się z CKE w celu wyjaśnienia sprawy. Niestety nikt nie odpowiada na nasze telefony. Czekamy na oficjalny komentarz komisji.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

*Zobacz też: *Koniec roku szkolnego. Dawać kwiaty czy prezenty? Sławomir Broniarz komentuje