Czujesz taki zapach? Znak, że pluskwy są w domu

Ich głównym celem jest żywienie się krwią ludzi i zwierząt, co robią głównie w nocy. Zobaczyć pluskwy gołym okiem może być trudno, jednak istnieją wyraźne oznaki ich obecności. Najczęstsze z nich to ciemne plamki na pościeli, które są odchodami owadów, oraz charakterystyczny zapach przypominający woń zgniłych malin.

Dzięki swojej specyficznej budowie ciała, pluskwy potrafią ukryć się w najmniejszych szczelinach łóżka, mebli czy za tapetą. Taki tryb życia sprawia, że ich wyeliminowanie z domu bywa wyzwaniem. Białe lub przeźroczyste wylinki, pozostawiane podczas wzrostu, także mogą być znakiem ostrzegawczym. Wiedząc, jak pluskwy wyglądają i gdzie się chowają, łatwiej można podjąć kroki, by zapobiec ich rozprzestrzenianiu się.

Pluskwy towarzyszą ludziom od momentu, gdy nasi przodkowie zaczęli zamieszkiwać jaskinie, czyli od epoki paleolitu. – To wtedy pluskwy przeszły na hominidów z nietoperzy, które zamieszkiwały te jaskinie, więc znają nas, ludzi, doskonale. Znają nasze fanaberie, słabości i wykorzystują to doświadczenie ewolucyjne bardzo skrupulatnie – tłumaczy w rozmowie z PAP prof. Stanisław Ignatowicz z Katedry Ochrony Roślin SGGW.

Nasilenie problemu pluskiew w 2007 roku, kiedy Polska i Ukraina otrzymały prawo do organizacji Euro 2012.

– Wszyscy wtedy skakali do góry z radości, ale ja powiedziałem moim słuchaczom, że od tego roku zacznie się poważny problem z pluskwą w Polsce. I to się sprawdziło, bo coraz więcej było doniesień o występowaniu pluskiew w różnych miastach, a szczególnie w tych piłkarskich, ale nie tylko - wyjaśnia prof. Ignatowicz.

Osoby, które na co dzień borykają się z pluskwami, cierpią nie tylko fizycznie, ale również psychicznie. - Uskarżają się między innymi na problemy ze snem, mają lęki, żyją z ciągłym uczuciem strachu. Nawet, gdy pluskiew dawno już nie ma. To zaburzenie psychiczne zwane obłędem pasożytniczym albo parazytozą urojeniową jest wywołane traumą po pluskwie, które leczą psychiatrzy – wyjaśnił naukowiec.

Czytaj także: Rozsyp pod łóżkiem. Pluskwy wyginą co do jednej

Gdy już zidentyfikujesz obecność pluskiew w swoim otoczeniu, kluczem do sukcesu jest szybka i zdecydowana reakcja. stnieje wiele domowych sposobów na pozbycie się tych nieproszonych gości, jednak niestety nie wszystkie są skuteczne. Profesjonalna dezynsekcja pozostaje najbardziej efektywnym rozwiązaniem. Techniki takie jak wymrażanie metodą Cryonite czy zamgławianie ULV cieszą się dużą popularnością ze względu na swoją wysoką skuteczność.

– Ze wszystkich badań, także amerykańskich, wynika, że jeden zabieg zwalczający pluskwy nie wystarczy, potrzebne są nawet 3-4, więc jeśli jakaś firma chwali się, że tępi wszystkie pluskwy za jednym razem, to są raczej naciągacze - podkreśla naukowiec w rozmowie z PAP.

Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!