"Chodzi o wyłudzenie". Użyli tej samej metody, co w serialu
Oszustwa "na wnuczka: to wciąż popularna forma przestępstw, która zagraża seniorom w Polsce. Choć policja robi, co może, naciągacze nie dają za wygraną. Próbowali oszukać także Teresę Lipowską. Gwiazda "M jak miłość" opowiedziała, co się stało.
Scenarzyści popularnych oper mydlanych często wzorują się na wydarzeniach z codziennego życia. Do serialu "M jak miłość" wprowadzony został wątek tak zwanego oszustwa "na wnuczka" (w tym przypadku "na wnuczkę").
Teresa Lipowska, która od ćwierćwiecza wciela się w rolę nestorki rodu Mostowiaków, Barbary, padającej na ekranie ofiarą wyłudzaczy, sama została przez przestępców wzięta na cel. Z okazji Dnia Babci przypomniano tę historię.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Prowadzi popularny biznes. Mówi, co jest zmorą przedsiębiorców
- Chodzi o wyłudzenie pieniążków na tak zwanego wnuczka albo wnuczkę. Ja miałam na wnuczka, prywatnie. Na szczęście nie dałam się wciągnąć w to. No i w tej chwili jest tutaj w serialu, że dzwonią, że wnuczka potrzebuje, ale przyśle kolegę - opowiada Teresa Lipowska w nagraniu opublikowanym w mediach społecznościowych TVP.
- Babcia w pierwszej chwili bardzo oczywiście zdenerwowana jakkolwiek chce jej pomóc. No i wyciąga te wszystkie pieniądze i daje temu człowiekowi. Potem, dowiadując się, że to nieprawda, wpada w szok. Kochane moje telewidzki, a zwłaszcza babcie, nie nabierajcie się na to. Bardzo dobrze sprawdźcie, sprawdźcie ze swoim synem, córką, a nie że bierzecie pieniądze z szuflady i lecicie. To teraz jest bardzo często nieprawda - zaapelowała aktorka.
Metody oszustwa na wnuczka
Przestępcy niezmiennie posługują się metodą "na wnuczka", naciągając starsze osoby na znaczne sumy pieniędzy. Scenariusz jest ten zawsze podobny. Do seniora albo seniorki dzwoni fałszywy wnuczek lub rzekomy znajomy, twierdząc, że ktoś z rodziny miał wypadek i potrzebuje pieniędzy na kaucję, leczenie, albo żeby dogadać się np. z innym uczestnikiem w sprawie napraw. Senior przestraszony sytuacją, niestety często daje się nabrać i sięga po pieniądze, czasami oddając oszczędności życia.
Podobne sytuacje miały miejsce na przykład w Puławach, gdzie oszuści podawali się za adwokatów, próbując wyłudzić pieniądze na rzekomą pomoc prawną. Mieszkańcy miasta skutecznie zgłaszali policji podejrzane telefony, choć jedna z seniorek oddała swoje oszczędności. Policja szybko zareagowała, zatrzymując dwóch mężczyzn, którzy uciekali samochodem.
Policja i różne instytucje nieustannie apelują do seniorów. Podkreślają, że słyszący w słuchawce historię o bliskim w kłopotach powinni natychmiast się rozłączyć i zweryfikować ją niezależnie, kontaktując się osobiście z rodziną. Niestety przestępcom wciąż udaje się znaleźć nowe ofiary.
Jesteśmy ciekawi twojej opinii. Wypełnij ankietę dotyczącą zdrowego stylu życia. Znajdziesz ją TUTAJ.
Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.