Wyjechała za mężem do USA. Lipowska gorzko o skutkach
"Jadwiga tu, w Polsce, zrobiłaby na pewno dużo więcej" - mówi Teresa Lipowska, która znała ją od ponad 70 lat. Przyznaje, że ostatnie chwile były dla aktorki z "Nocy i dni" niezwykle trudne. Jadwiga Barańska odeszła w nocy z 24 na 25 października 2024 roku w swoim amerykańskim domu.
Zasłynęła przede wszystkim rolą Barbary Niechcic w filmie "Noce i dnie". Była też uznaną aktorką teatralną. Świat kina opłakuje Jadwigę Barańską, która zmarła w wieku 89 lat. Artystka zostawiła pogrążonych w żałobie męża Jerzego Antczaka oraz syna Mikołaja Antczaka.
Poznały się w czasach studenckich
Teresa Lipowska i Jadwiga Barańska znały się od ponad 70 lat, razem zdawały do łódzkiej "Filmówki".
"Póki byłyśmy jeszcze w Łodzi, dość często się widywałyśmy – bywałam w domu jej mamy, u nich w domu, byliśmy w bliskim kontakcie. (...) Bardzo się ceniłyśmy i lubiłyśmy, ale jak pojechała do Stanów Zjednoczonych, to widywałyśmy się tylko, kiedy przyjeżdżała do Warszawy, a więc bardzo rzadko" - mówi Teresa Lipowska w wywiadzie dla TVP Info.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Przyznaje, że była przygotowana na śmierć koleżanki. "Jadzia była bardzo ciężko chora przez ostatni okres, wiedziałam, że to się tak musi skończyć".
Teresa Lipowska stwierdziła również, że Jadwiga była aktorką "apodyktyczną". "Razem grałyśmy w "Nocach i dniach" – ona główną rolę, ja pomniejszą. Była osobą, która potrafiła zdobyć to, co chciała. Znakomita w rolach charakterystycznych, takich, jakie grała w Teatrze Telewizji, na przykład w 'Ożenku' Mikołaja Gogola. Bardzo inteligentna i sympatyczna dziewczyna".
Lipowska o Barańskiej: wyjazd do USA ją zgubił
Artystka przed laty zachwycała na szklanym ekranie, lecz nagle z ukochanym postanowiła wyjechać za ocean. To właśnie w Stanach Zjednoczonych żyli na co dzień. Spytana przez Beatę Czumę z TVP Info o to, czy wyjazd do Stanów nie przekreślił jej kariery, Teresa Lipowska odpowiada: "Moim zdaniem ją zgubił. Jurek wyjechał ze względów zawodowych, bo tu miał jakieś konflikty, a tam mu zaproponowali bardzo interesującą pracę. Natomiast Jadwiga tu, w Polsce, zrobiłaby na pewno dużo więcej".
Gwiazda "M jak Miłość" stwierdza, że Barańska była niezwykle zdolna i mogła grać różne role. "Tam to niestety przysiadło. Zagrała jedną czy dwie niewielkie rólki, później była tłumaczką. Jurek wykładał (na Uniwersytecie Kalifornijskim w Los Angeles – przyp. red.), a ona była przy nim. Uważam, że ten wyjazd bardzo jej zaszkodził, przerwał rozwój kariery".
Teresa Lipowska przyznała, że w ostatnim czasie jej koleżance było niezwykle trudno. "Bardzo źle widziała i tym była zestresowana. Załamała się. Lat miała tyle, ile miała i w pewnym okresie czasem przychodzą myśli: "nie warto, już nie ma co". Nie kontaktowałam się z nią w ostatnim czasie, ale podejrzewam, że to była starcza rezygnacja, poczucie, że nie ma już siły. I przekonanie, że pewnych rzeczy już się nie opłaca…".
Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!