UrodaZnowu przesadzili z retuszem w reklamie!

Znowu przesadzili z retuszem w reklamie!

Znowu przesadzili z retuszem w reklamie!

Ostatnio firma L'Oreal znalazła się pod obstrzałem "reklamowej policji", czyli brytyjskiej organizacji Advertising Standards Authority (ASA). Poszło o reklamę kremu marki, który promowała swoim wizerunkiem znana brytyjska aktorka, Rachel Weisz.

Koncerny kosmetyczne lubią prezentować nam wygładzone i upiększone zdjęcia kobiet i uparcie przekonują, że tak nieskazitelną urodę uzyskały one dzięki ich produktom. Jednak czasami ich spece od reklamy przesadzają z retuszem. A wtedy zamiast zachęcać nas do kupna kolejnych kremów i pudrów, straszą tylko fotografiami wygładzonych kosmitów, którzy czasami przypominają wyglądem gwiazdy filmowe.

Ostatnio firma L'Oreal znalazła się pod obstrzałem "reklamowej policji", czyli brytyjskiej organizacji Advertising Standards Authority(ASA). Monitoruje ona rynek reklamowy, m.in. także po to, aby wyłapać, kiedy niektóre firmy nadużywają możliwości programów do retuszu, a tym samym wprowadzają swoich klientów (a najczęściej klientki) w błąd.

Tym razem poszło o reklamę kremu, który promowała swoim wizerunkiem znana brytyjska aktorka, Rachel Weisz. Spójrzcie na zdjęcie obok – rozumiecie już o co cała afera?

(ma)

POLECAMY:

1 / 6

Znowu przesadzili z retuszem w reklamie!

Obraz
© Eastnews

ASA uznała, że reklamy prasowe tego produktu z udziałem aktorki oszukują klientki, ponieważ nadmierny retusz wyolbrzymia rzeczywiste efekty korzystania z kosmetyku.

POLECAMY:

2 / 6

Znowu przesadzili z retuszem w reklamie!

Obraz
© Eastnews

Decyzję organizacji popiera liberalna posłanka Jo Swinson, współzałożycielka Campaign for Body Confidence.

"Biznes kosmetyczny i reklamowy musi przestać oszukiwać konsumentów nieuczciwymi wizerunkami kobiet" skomentowała tę decyzję.

Zdaniem Swinson takie manipulowanie fotografiami i "upiększanie" i "wygładzanie" zdjęć ma naprawdę poważny wpływ na to, jak postrzegają siebie kobiety, a przede wszystkim młode dziewczyny.

Co ciekawe, sama Weisz (na zdjęciu obok już bez retuszu) wiele razy wypowiadała się negatywnie o presji bycia pięknym, szczupłym i gładkim, krytykowała także te koleżanki po fachu, które korzystały z botoksu i innych dobrodziejstw medycy estetycznej. Ale to nie pierwsza reklama, która wywołała burzę z powodu nadmiernego retuszu.

POLECAMY:

3 / 6

Znowu przesadzili z retuszem w reklamie!

Obraz
© Eastnews

W ubiegłym roku ASA skrytykowała i wydała zakaz dalszej publikacji dwóch reklam. Jedna z nich zachwalała puder firmy Maybelline, która wykorzystała w tym celu poprawioną w komputerze twarz Christy Turlington.

Druga to reklama podkładu marki Lancome; swoją twarz kampanii użyczyła Julia Roberts.

Firma tłumaczyła potem, że wprawdzie zdjęcie aktorki zostało poddane pewnej technicznej obróbce, ale niewielkiej i jak najbardziej oddaje wygląd jej "naturalnie zdrowej i pełnej blasku cery".

POLECAMY:

4 / 6

Znowu przesadzili z retuszem w reklamie!

Obraz
© Eastnews

Jednak patrząc na zdjęcie Julii Roberts przyłapanej prywatnie, trudno doszukać się podobieństw pomiędzy aktorką w realu a wypielęgnowaną i "wyczyszczoną" twarzą z reklamy...

POLECAMY:

5 / 6

Znowu przesadzili z retuszem w reklamie!

Obraz
© Eastnews

Innym głośnym przypadkiem nadmiernego retuszu była reklama produktu marki Olay z udziałem słynnej w latach 60. modelki Twiggy. Teraz dawna gwiazda wybiegów ma 62 lata, jednak reklama z jej udziałem prezentowała wypielęgnowany przez program komputerowy wizerunek kobiety 20 lat młodszej...

POLECAMY:

6 / 6

Znowu przesadzili z retuszem w reklamie!

Obraz
© Eastnews

Swego czasu srogo upomniano także koncern L'Oreal za mylącą reklamę telewizyjną tuszu do rzęs z udziałem Penelope Cruz. Jak się okazało film promujący produkt był jednym wielkim kłamstwem - aktorka miała w nim dolepione sztuczne rzęsy, a sama mascara nigdy nie dałaby efektu, który widać w reklamie.

(ma)

POLECAMY:

julia robertsrachel weiszretusz

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (22)