Zorientowała się, że na zdjęciu jest jej własna pupa. Upskirting – nowy sposób napastowania kobiet
25-letnia Gina Martin zobaczyła w telefonie obcego mężczyzny zdjęcia przedstawiające jej własne pośladki. Zszokowana Brytyjka zareagowała błyskawicznie. Na to zjawisko jest już nawet nazwa – upskirting.
27.07.2017 | aktual.: 27.07.2017 17:05
Do incydentu doszło 3 tygodnie temu. Wówczas Gina, czekając razem z 65 tys. innych osób na koncert The Killers, została zaczepiona przez dwóch pijanych mężczyzn. Pod sceną było bardzo ciasno, mężczyźni stali blisko i nie chcieli się odczepić.
– Uspokójcie się, zostawcie mnie w spokoju – powtarzała Gina, ale nie przynosiło to żadnego efektu. Potem zorientowała się, że jeden z nich śmieje się z jakiegoś zdjęcia w swoim telefonie. Była na tyle blisko, by zobaczyć, że przedstawia nagie uda kobiety i jej bieliznę.
– To zdjęcie nie było robione w pośpiechu, nie było zamazane – opowiada dziewczyna w rozmowie z brytyjskim "Elle". – To było dobre zdjęcie kobiecej spódnicy. Zrobione między jej nogami – mówi.
Gina była zszokowana, ale zareagowała błyskawicznie. Wyrwała telefon mężczyźnie, odepchnęła go i zaczęła biec tak szybko, jak potrafiła w kierunku ochroniarzy. – Krzyczałam: "to moje krocze, co z tobą nie tak?". Płakałam – opowiada dziewczyna. Ochroniarze szybko otoczyli ją, odgradzając od napastnika. Zaczęło się szybkie przesłuchanie, podczas którego potwierdzono, że to rzeczywiście jest zdjęcie Giny. A jednak nikt nie został zatrzymany ani pociągnięty do odpowiedzialności. – Nic nie możemy zrobić – powiedzieli policjanci, tłumacząc, że przecież na zdjęciu "nic nie widać".
– Zorientowałam się, że gdybym nie nosiła majtek, sprawa zakończyłaby się zupełnie inaczej – opowiada gorzko Gina. I choć w Wielkiej Brytanii są przypadki, w których sprawców upskirtingu udało się pociągnąć do odpowiedzialności, sprawa Giny została błyskawicznie umorzona. Jak widać, robienie zdjęć intymnym częściom ciała wielu wciąż uważa za nic nadzwyczajnego.