Życie u boku piłkarza to bajka? Polska WAGs: "Częściej jestem sama, niż jesteśmy razem"
Luksusowe samochody, ogromne rezydencje, egzotyczne wakacje i zakupy w najdroższych sklepach. Spora część społeczeństwa uważa, że partnerki piłkarzy wiodą beztroskie życie, a każdy kolejny dzień przynosi im nową porcję niespodzianek. Tymczasem ukochane naszych rodzimych sportowców przyznają, że bycie żoną piłkarza nie zawsze jest łatwe i często wymaga poświęceń.
Na pierwszy rzut oka życie partnerek piłkarzy wygląda jak z Instagrama. Zdaje się, że swój czas spędzają na ciekawych eventach i podróżując po świecie. Nie raz byliśmy świadkami licznych relacji w mediach społecznościowych, które pokazywały luksusowe życie tych kobiet. Dla przykładu warto przypomnieć sobie, jak przed kilkoma laty wyglądały wspólne wakacje Lewandowskich i Szczęsnych - więcej na ten temat można dowiedzieć się z poniższego nagrania.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Czy jednak rzeczywiście życie WAGs zawsze przypomina bajkę? Żony piłkarzy, które często udzielają wywiadów, starają się odczarować ten mit i zauważyć, że ich życie nie zawsze wygląda idealnie i tak samo mierzą się z wyzwaniami dnia codziennego.
"Częściej jestem sama, niż jesteśmy razem"
Marina Łuczenko-Szczęsna jest żoną Wojciecha Szczęsnego, jednego z bramkarzy polskiej reprezentacji piłki nożnej. W niedawno udzielonym wywiadzie dla "Pytania na śniadanie" WAGs zdradziła kilka szczegółów zza kulis swojego życia.
"Wspieramy się, ale częściej jestem sama, niż jesteśmy razem. Ludzie pewnie o tym nie wiedzą, że Wojtek przed każdym meczem idzie do hotelu, a że ma dwa mecze w tygodniu, to widzimy się rzadko. Sama opiekuję się Liamkiem, przez cztery lata byłam uwiązana w domu" - wyznała Marina.
Łuczenko-Szczęsna dodała, że miała zamiar pojawić się na mundialu w Katarze, ale jej plany pokrzyżowała choroba syna.
"Życie u boku piłkarza nie jest kolorowe"
Podobne przemyślenia dotyczące bycia w związku ze znanym piłkarzem ma Celia Jaunat, żona Grzegorza Krychowiaka. Już ładnych kilka lat temu chciała odczarować mit WAGs, które non stop odwiedzają sklepy popularnych projektantów.
"Ludzie myślą, że nasze życie ogranicza się do latania po sklepach. Prawda jest taka, że to jest zupełnie podporządkowanie się życiu naszych partnerów. Życie u boku piłkarza nie jest kolorowe" - podkreśliła Celia w "Dzień Dobry TVN".
"Wiem, że życie pisze różne scenariusze"
Anna Lewandowska jest zapracowaną bizneswoman i żoną chyba najbardziej rozpoznawalnego polskiego sportowca. Celebrytka przyznaje jednak, że to nie pieniądze i pęd życia są dla niej najważniejszymi wartościami. Najbardziej docenia wspólne chwile z najbliższymi, których, zwłaszcza w sezonie meczowym, wcale nie ma aż tak dużo.
"Muszę przyznać, że Barcelona wzbudziła we mnie pewne refleksje. Jestem wdzięczna za to co się dzieje, i wiem, że życie pisze różne scenariusze (...). Wdzięczna jestem za moje córeczki, wdzięczna jestem za mojego męża, wdzięczna jestem za moją rodzinę. Dzisiaj miałam nawet spotkanie rodzinne i pierwsze urodziny mojej chrześnicy i to są dla mnie najważniejsze chwile" - tłumaczyła Lewandowska w rozmowie z Faktem.
Zapraszamy na grupę na Facebooku - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl