10 błędów, które popełniamy podczas tuszowania rzęs
Tuszowanie rzęs uważasz za jedną z tych czynności, którą wykonujesz automatycznie? Uważaj - oto błędy, które możesz popełniać nieświadomie.
Tuszowanie rzęs to czynność, którą wykonujesz automatycznie? Uważaj - oto błędy, które możesz nieświadomie popełniać.
Czy kilkakrotnie maczasz szczoteczkę w tuszu?
Gdy tak robisz, wpompowujesz do opakowania dużą ilość powietrza, przez co tusz szybciej wysycha, skraca się więc okres przydatności kosmetyku do użycia.
Po prostu wysuń szczoteczkę z opakowania, usuń z niej nadmiar tuszu i do dzieła.
Tekst: (EPN)/(kg), WP Kobieta
Nakładasz tusz na końce rzęs
Niektóre kobiety tak robią - zamiast wytuszować całe rzęsy od nasady, muskają szczoteczką rzęsy od połowy albo same końcówki.
"Jeśli nie nakładasz tuszu od nasady, twoje rzęsy sprawiają wrażenie krótszych, niż naprawdę są" - przestrzega makijażystka Diane Kendal cytowana przez magazyn "Allure".
Żeby ułatwić sobie aplikację kosmetyku, np. w przypadku głęboko osadzonych oczu, wybierz mniejszą szczoteczkę.
Zamykasz oczy podczas tuszowania
Kolejny błąd. Makijażystki radzą, by podczas tuszowania rzęs mieć otwarte oczy, co zapewnia łatwiejszą i dokładniejszą aplikację kosmetyku. Rzęsy malujemy od dołu, najlepiej zygzakowatym ruchem.
Szczoteczkę trzymaj równolegle do linii rzęs. Jeśli chcesz nałożyć drugą warstwę, poczekaj, aż wyschnie pierwsza i dopiero wtedy zabierz się za ponowne tuszowanie.
Przesadzasz z ilością kosmetyku
Wielu kobietom wystarczy jedna warstwa maskary. Niektóre nakładają dwie lub trzy. Jeśli robią to umiejętnie, nie ma problemu. Pamiętaj jednak, że w makijażu mniej zwykle oznacza więcej.
Nakładanie wielu warstw tuszu stworzy sztuczny efekt (powstaną tzw. rzęsy-pająki). Tusz zbije się w grudki, a w ciągu dnia szybciej zacznie się osypywać. Najlepszym rozwiązaniem jest po prostu zmiana kosmetyku na pogrubiający.
Nie używasz zalotki
Podkręcanie rzęs to sposób, by oczy wyglądały na większe.
"Podstawą, od której trzeba zacząć malowanie oczu, jest podkręcenie rzęs zalotką" - uważa makijażystka Sonia Kashuk.
Wsuń rzęsy w zalotkę i łagodnie je podkręć. Uważaj, żeby nie przyciąć skóry powiek. Zajmie ci to zaledwie 10-20 sekund. Pamiętaj tylko, że nie wolno podkręcać rzęs już po nałożeniu maskary, bo mogą się połamać.
Malujesz sztuczne rzęsy
Nie ma takiej potrzeby. Sztuczne rzęsy są naturalnie ciemne, gęste i podkręcone. Szczególnie demakijaż jest dla nich niewskazany - mogą się poskręcać albo odkleić. Przede wszystkim zapomnij o tuszu wodoodpornym.
Malowanie sztucznych rzęs jest dopuszczalne jedynie podczas wielkich wyjść. Pamiętaj, by najpierw rozczesać rzęsy grzebykiem i następnie pociągnąć je maskarą.
Źle zmywasz tusz
Nigdy nie kładź się spać w makijażu. Demakijaż jest tak samo ważny jak aplikacja kosmetyku.
Najlepszy sposób to nasączenie dwóch wacików mleczkiem do demakijażu i przyłożenie ich do oczu na kilkanaście sekund. Resztki kosmetyku zetrzesz watką.
A jeśli używasz tuszu wodoodpornego, kup sobie specjalny preparat.
Wciąż malujesz się w ten sam sposób
Gdy masz mało czasu, nie eksperymentujesz z makijażem. To zrozumiałe. Ale makijażystka Sonia Kashuk mówi portalowi Good Housekeeping, że trzeba dopasować makijaż oczu do okoliczności i wyglądu.
Jeśli twoje oczy są szeroko rozstawione, warto nałożyć więcej kosmetyku od strony nasady nosa. A jeśli są blisko osadzone, mocniej wytuszuj rzęsy z zewnętrznej strony.
Pamiętaj również, że możesz eksperymentować z technikami, sprawiając, że twoje rzęsy będą dłuższe, grubsze, bardziej podkręcone, a nawet w innym kolorze.
Używasz przeterminowanego kosmetyku
Przyznaj z ręką na sercu - jak często zwracasz uwagę na termin ważności swoich kosmetyków? Pewnie rzadko. To błąd.
Używanie przeterminowanej maskary może doprowadzić do infekcji oczu.
Dr Debra Jaliman, amerykańska dermatolog, cytowana przez portal Good Housekeeping, podpowiada, by wymieniać tusz co pół roku (jeśli nie zużyjesz go wcześniej).
Poza tym pamiętaj, że przeterminowany tusz zbiera się w grudki i kruszy na rzęsach.
Brudzisz skórę wokół oczu
Tuszowanie często kończy się pobrudzeniem powiek. Pamiętaj, by zmyć ciemne ślady patyczkiem kosmetycznym.
Jest też ciekawy trik, by uniknąć pobrudzenia się podczas aplikacji maskary.
Przyłóż do skóry... kartę kredytową i dopiero wtedy zabierz się za nakładanie tuszu.