Dzieciństwo, dorosłość i starość - to trzy podstawowe etapy naszego życia. W dziedzinie seksualności sprawa nie jest jednak taka prosta... Seksualność kobiety rozwija się powoli. Choć dojrzałość fizyczną osiągamy stosunkowo wcześnie, to umiejętność czerpania przyjemności z seksu nabywamy stopniowo. Jak rozwija się nasza seksualność i jakie towarzyszą temu zmiany emocjonalne?
Dzieciństwo, dorosłość i starość - to trzy podstawowe etapy naszego życia. W dziedzinie seksualności sprawa nie jest jednak taka prosta... Seksualność kobiety rozwija się powoli. Choć dojrzałość fizyczną osiągamy stosunkowo wcześnie, to umiejętność czerpania przyjemności z seksu nabywamy stopniowo. Jak rozwija się nasza seksualność i jakie towarzyszą temu zmiany emocjonalne?
16 - 25 lat. Pierwsze próby.
Jest to czas pierwszych eksperymentów: z kobiecością (pierwsze próby zrobienia makijażu, drastyczne zmiany fryzury) oraz z seksualnością (pierwszy pocałunek, pierwszy stosunek). Jednak w sprawach seksu pozostajemy w tym czasie dość konserwatywne - rzadko decydujemy się na awangardowe zabawy seksualne. Związane może to być, z jednej strony, z pragnieniem romantyzmu, które jest bardzo silne w tym czasie. Szukamy idealnego partnera i staramy się przeżywać z nim idealną miłość, nie ma więc tam miejsca na eksperymenty, np. z seksem analnym. Z drugiej strony, nasza zachowawczość wynikać może z niepewności. W tym wieku mamy z reguły wiele kompleksów, które nie pozwalają nam całkowicie otworzyć się na doznania pochodzące z naszego ciała. Dopiero uczymy się zachowań seksualnych, więc przyjemność odczuwana w tym czasie jest z reguły mniejsza niż w późniejszych okresach życia.
Tekst na podst. femina.fr Anna Loska (al/ags), kobieta.wp.pl
25 - 35 lat. Stabilizacja.
W tym wieku znamy już dosyć dobrze swoje ciało. Jest to czas poszukiwania doznań związanych z orgazmem oraz realizacji swoich fantazji erotycznych (które wcześniej były nieco stłumione). Przestajemy wstydzić się własnych potrzeb i mówimy o nich z większą łatwością. Jest to też czas, kiedy budzi się nasze pragnienie macierzyństwa i większość z nas właśnie wtedy decyduje się na urodzenie dziecka. Ciąża i poród są momentami bardzo ważnymi dla naszej seksualności. Co ciekawe, niektóre kobiety dopiero po pierwszej ciąży zaczynają przeżywać prawdziwe orgazmy.
35 - 40 lat. Nowe poszukiwanie.
Jest to okres, w którym ważną rolę odgrywa przyjemność seksualna. W tym czasie poszukujemy jeszcze intensywniej, niż wcześniej, doznań seksualnych. Przed czterdziestką najczęściej sięgamy po "zabawki erotyczne" w postaci wibratorów itp., próbujemy Tantry. Rozwijamy i urozmaicamy nasze współżycie seksualne z partnerem. Bardziej angażujemy się emocjonalnie w nasz związek. W tym czasie odkładamy nieco na bok obowiązki rodzicielskie i poświęcamy się relacji z partnerem (która po narodzinach dziecka została trochę zaniedbana).
40 - 47 lat. Pełna kobiecość.
Choć nasze ciało zaczyna się zmieniać pod wpływem czasu, jest to moment, kiedy najsilniej przeżywamy własną kobiecość. Dzięki temu, że zaczynamy się starzeć, odchodzimy od perfekcjonizmu i przestajemy dążyć do doścignięcia wzoru kobiecości prezentowanego przez media. Z czasem coraz bardziej zaczynamy akceptować siebie. Dla kobiet,, które nie zostały jeszcze matkami, jest to z kolei czas intensywnych prób zajścia w ciążę. Dla niektórych z nas okres przed menopauzą jest także momentem intensyfikacji życia seksualnego. Wydaje nam się, że są to nasze ostatnie lata, w których będziemy doznawać przyjemności seksualnej, korzystamy więc z niej pełnymi garściami.
47 - 50 lat. Spojrzenie wstecz.
Zbliżanie się do pięćdziesiątki jest przełomowym momentem w naszym życiu. Zaczynamy odczuwać fizycznie, że osiągnęłyśmy już półwiecze. Zbliża się menopauza. Coraz łatwiej się męczymy. Nasze ciało nie jest już tak sprawne, jak dawniej. Wiele kobiet w tym wieku zaczyna mówić o swojej seksualności jako o czymś, co należy do przeszłości. Zadajemy sobie pytania, czy dobrze wykorzystałyśmy czas młodości; czasem pojawia się nostalgia lub frustracja, zwłaszcza jeśli kobieta oceni swoje życie seksualne jako nie do końca udane. Nasze potrzeby seksualne, podobnie jak i emocje, są w tym czasie bardzo zmienne: od pożądania i egzaltacji przechodzimy do okresów depresyjnych, podczas których potrzeby seksualne zanikają bądź są przez nas negowane. Coraz bardziej zaczynamy też odróżniać pożądanie od miłości i coraz częściej traktujemy te dwa pojęcia osobno. Zaczynamy rozumieć, że miłość może istnieć bez pożądania i że nie jest to niczym złym.
50 - 60 lat. Przełom.
Etap życia, w którym najsilniej odczuwamy dolegliwości związane z menopauzą. Przejście przez doświadczenie menopauzy jest jednak dla niektórych kobiet bodźcem do poszukiwań nowych doznań seksualnych. Zaczynamy akceptować nową sytuację i wówczas zauważamy, że menopauza to nie koniec świata i nie koniec naszego życia seksualnego. Niektóre z nas odkrywają w tym czasie nowe możliwości, jakie daje im współżycie: eksperymentują z wielokrotnymi orgazmami, poszukują przyjemności związanej z orgazmem waginalnym, odkrywają na nowo swój punkt G. Nie są to jednak szalone próby wieku młodzieńczego. W tym okresie życia kobiety doskonale znają swoje ciało i nie muszą już sobie niczego udowadniać.
60 i więcej. Doświadczenie miłości.
W tym czasie kobiety mają tendencję do popadania w stany depresyjne. Wiele z nich neguje także swoją seksualność. Kobietom wydaje się, że starość jest okresem życia, w którym czerpanie przyjemności seksualnej jest czymś niewłaściwym. W tym czasie często więc skupiamy się na roli babci: pomagamy w opiece nad wnukami, zapominając przy tym o własnych potrzebach. W tym wieku zaczynamy też odczuwać samotność, nawet jeśli jesteśmy otoczone rodziną i przyjaciółmi. Z nostalgią przypominamy sobie czasy młodości i nierzadko idealizujemy ten okres życia w swoich wspomnieniach. Tymczasem dla tych z nas, które dalej prowadzą życie seksualne, jest to okres nowych doznań erotycznych. Choć pary w podeszłym wieku decydują się na seks stosunkowo rzadko, ma on jednak inny wymiar niż wcześniej: jest wyrazem długotrwałej miłości i czułości.
Tekst na podst. femina.fr Anna Loska (al/ags), kobieta.wp.pl