Nie uprawiasz seksu? Nie jesteś odosobniona: kobiety mają współcześnie mniej czasu na seks, niż nasze przedstawicielki w latach 50-tych XX wieku...
Nie uprawiasz seksu? Nie jesteś odosobniona: kobiety mają współcześnie mniej czasu na seks, niż nasze przedstawicielki w latach 50-tych XX wieku. Rośnie liczba osób, które żyją w pojedynkę lub mają problem z wytrwaniem w długim związku. Jednak powody, przez które omija cię największa przyjemność, mogą być bardzo zaskakujące! Złą erotyczną passę można łatwo odwrócić.
Działasz na facetów jak magnes, ale w twojej sypialni czar nagle pryska? Powodem może być nieseksowne łóżko! Seksuolodzy radzą, by sypialnia była miejscem do spania i uprawiania seksu, nie zaś oglądania telewizji, surfowania po Internecie czy malowania paznokci. Zadbaj więc o to, by z pola widzenia zniknęły rozpraszające gadżety, które odbierają sypialni przytulność i wprowadzają ogólny nieład. Kiedy kochanek wchodzi do twojej sypialni, ma widzieć tylko ciebie i łóżko…
Pamiętaj też o tym, by buduar nie sprawiał wrażenia, jakby należał do 13-latki! Pozbądź się maskotek, ulubionej pościeli z jelonkiem Bambi i plakatów Brada Pitta! Jesteś dojrzałą kobietą i o tym musi też świadczyć zaaranżowane przez ciebie wnętrze. Nie przesadzaj też z odświeżaczami powietrza oraz stężeniem twoich perfum w powietrzu. Czystość i funkcjonalność w zupełności wystarczą.
(mtr/pho)
Wolisz wibrator od prawdziwego faceta
Dla niego nie musisz golić nóg, zakładać szpilek i liczyć się z hormonogramem ważnych wydarzeń sportowych. Nic dziwnego, że wibrator z powodzeniem zastąpił wielu kobietom realnych kochanków.
Niestety, nie chodzi tylko o większe doznania seksualne (wibrator nigdy się nie męczy i sięgasz po niego wtedy, kiedy akurat masz ochotę), ale także problem z komunikacją. Czasem kobietom nie chce się tłumaczyć partnerom, co sprawia im przyjemność w łóżku albo po prostu wstydzą się o tym mówić. Zamiast szczerej rozmowy, wybierają samotność z wibratorem. Pomyśl o intymności, którą tracisz, decydując się na taki krok.
Leki tłamszą twój popęd seksualny
Tabletki antykoncepcyjne - jak na ironię zażywamy je, by móc czerpać nieskrępowaną radość z seksu, tymczasem u części kobiet powodują obniżenie libido. Pomimo iż doustna antykoncepcja jest stosowana od 40 lat, do tej pory nie opracowano metody na to, by zbadać, które kobiety są bardziej narażone na zaburzenia nastroju czy spadek zainteresowania życiem płciowym pod wpływem pigułek.
Apetyt na seks zdecydowanie psują również leki antydepresyjne, obniżające ciśnienie krwi, środki nasenne oraz uspokajające. Generalnie przy regularnym zażywaniu leków, warto dopytać lekarza, jakie mogą być skutki uboczne.
Jesteś wiecznie zajęta i przemęczona
Pracujesz, sprzątasz, gotujesz, robisz zakupy, chodzisz na siłownię… Po całodziennym maratonie rozmaitych aktywności nawet Pamela Anderson potrzebowałaby czarodziejskiej różdżki, by przemienić się w boginię seksu. Trudno o spontaniczność w sypialni, gdy wszystko, czego pragniesz wieczorem, to zwinąć się w kłębek i zasnąć. W dodatku stres i wspomniana wcześniej obecność elektronicznych gadżetów, może powodować kaskadę zaburzeń hormonalnych.
Zwolnij i skomunikuj się z potrzebami swojego ciała. Słyszałaś to już wielokrotnie, ale czy rzeczywiście przeorganizowałaś swój rozkład zajęć? Kiedy kolejny raz powiesz partnerowi - „Dzisiaj boli mnie głowa…” – pomyśl, z czego mogłabyś zrezygnować, aby mieć więcej sił w dziedzinie seksu? Albo przeznacz na życie miłosne konkretny dzień w tygodniu. Wszystko lepsze od chronicznego unikania zbliżeń.
Twój facet zażywa Viagrę
Nie tylko seniorzy zażywają Viagrę – młodzi mężczyźni także sięgają po ten środek, chociażby w celu zaimponowania partnerce długością stosunku. Skutkiem może być fizyczne oraz emocjonalne rozminięcie waszych potrzeb w łóżku. Facet zażywa tabletkę i jest gotowy do akcji, tymczasem kobiecie potrzeba więcej czasu na pobudzenie i nabranie gotowości do stosunku.
Różnica występuje również w samym podejściu do seksu. On chce go uprawiać po to, żeby pozbyć się stresu, natomiast ona musi być rozluźniona od samego początku, żeby w ogóle mieć na niego ochotę. Seksuolodzy radzą, by ten problem omówić wcześniej – ale nie w łóżku! Ważne, by nasz kochanek wiedział, czego potrzebujemy, żeby „wyrównać szanse” i poczuć równie mocne podniecenie jak on (nie tylko po zażyciu Viagry).
Nie lubisz swojego ciała
Jak wynika z badań, kobiety, które mają problem z akceptacją swojego ciała, częściej wycofują się z intymnych relacji oraz rzadziej eksperymentują w sypialni. Płeć piękna nie tylko bombardowana jest sztucznymi wizerunkami idealnych modelek i aktorek, ale też dodatkowo odczuwa obawę przed zajściem w ciążę i utratą smukłej sylwetki… Skutek? Blokada na seks.
Istnieje świetny sposób na pozbycie się zniekształconej percepcji własnego ciała. Na chwilę zapomnij o felerach, o których myślisz, gdy tylko zaczynasz zrzucać z siebie ubrania… Zapytaj partnera, co w tobie najbardziej lubi, co jest dla niego sexy? Możesz być totalnie zaskoczona, że kochanek zupełnie nie skupia się na znienawidzonych przez ciebie partiach ciała, za to podniecają go zupełnie inne aspekty twojej fizyczności. I to o nich masz odtąd pamiętać! Jeśli nie masz faceta, spytaj o to samo kolegę lub nawet przyjaciółki czy siostrę. Nie tylko "ten jedyny" zauważa twoje walory.
Twoje uczucia do partnera uległy zmianie
Nie lekceważ siły twoich uczuć – również tych negatywnych… Mogło się zdarzyć, że przestałaś odczuwać w stosunku do partnera to, co wcześniej cię do niego przyciągało. Stygnące emocje w związku powodują również spadek temperatury w sypialni…
Jeśli już nie pragniesz bliskości i intymności z partnerem, zaczynasz się podświadomie wycofywać i ograniczać również stosunki seksualne, pora na poważne kroki. Musisz dobrze przemyśleć, czy chcesz kontynuować związek.
Cierpisz na depresję
Depresja nadal należy do chorób, które ciężko zdiagnozować, ze względu na objawy przypominające inne schorzenia (na przykład: ogólne spowolnienie trybu życia i chroniczne zmęczenie przywodzi na myśl także anemię…). Ta choroba zaburza proces odczuwania przyjemności i wpływa na naszą samoocenę, oczywiście w negatywny sposób.
Jeśli odczuwasz długotrwałe przygnębienie i powoli tracisz zainteresowanie wszystkimi sferami twojego życia, koniecznie z kimś o tym porozmawiaj. Najlepiej, żeby był to lekarz specjalista.
Na podstawie CNN Health
(mtr/pho)
POLECAMY: * Czego człowiek nie zrobi dla lepszego seksu?*