Adam Konkol skończył 45 lat. Muzyk cierpi na śmiertelną chorobę
Polacy znają go przede wszystkim jako założyciela i lidera zespołu Łzy. Mało kto wie, że Adam Konkol zrobił karierę pomimo tego, że od lat zmaga się z ciężką chorobą, utrudniającą codzienne funkcjonowanie.
Zespół Łzy powstał jesienią 1996 roku z inicjatywy Adama Konkola, polskiego gitarzysty, perkusisty i kompozytora. Muzyk jest autorem największych przebojów zespołu i regularnie występował na scenie.
Konkol prowadzi aktywne życie zawodowe, chociaż ma wrodzoną wadę serca oraz cierpi na Zespół Eisenmengera, czyli naczyniową chorobę płuc. Jego rodzice poznali diagnozę tuż po narodzinach syna i wtedy usłyszeli od lekarzy, że ich dziecko przeżyje nie dłużej niż 2 lata.
Intensywne leczenie sprawiło, że Adam Konkol żyje do dziś, ale muzyk nie wstydzi się przyznać, że jego dzieciństwo i młodość były bardzo trudnym okresem.
"Całe życie nie rozumiałem, że pewnych rzeczy nie mogę. (...) Było mi przykro, że nie mogłem ćwiczyć na wf-ie (...) W wieku 18 lat miałem poważny krwotok płucny i prawie się udusiłem krwią. Takich krwotoków miałem wiele w swoim życiu. (...) Zdarzało mi się też na scenie w trakcie koncertu, że miałem krwotok. Chowałem się za głośnik i plułem krwią" - wyznał rok temu podczas wywiadu w jednej z telewizji śniadaniowych.
"Miałem w życiu trudne sytuacje i gdyby była tabletka na eutanazję, to bym ją zażył, ale teraz mam rodzinę i dzieci" - odważył się powiedzieć.
Adam Konkol regularnie zażywa leki, bez których nie wyobraża sobie funkcjonowania. "Moje leczenie jest kosztowne, ale już refundowane. Kiedyś tak nie było i znaczną część zarabianych na muzyce pieniędzy wydawałem, żeby ratować siebie" - podkreślił w rozmowie z Super Expressem.
