Blisko ludziAgresywna córka

Agresywna córka

Nasza 2,5-letnia córka jest niezdyscyplinowana, agresywna, rozdrażniona.

Agresywna córka
Źródło zdjęć: © sxc.hu

17.03.2009 | aktual.: 17.03.2009 15:35

Wraz z mężem mamy coraz bardziej narastający i pomału przerastający nas problem - zachowanie naszej 2,5-letniej córki. Od jakiegoś czasu nie jesteśmy w stanie do niej dotrzeć. Córka jest niezdyscyplinowana, agresywna, rozdrażniona... źle się zachowuje. Nie docierają do niej żadne metody, upomnienia, prośby, zabieranie zabawek na jakiś czas. Córka jest agresywna w stosunku do innych dzieci, boimy się ją gdziekolwiek zabierać, gdyż nie potrafi się bawić z innymi dziećmi, odbiera im zabawki, popycha. Po prostu jest nam wstyd. Krzyczy, że wszystko jest jej - to jest motyw przewodni jej zachowania. Podkreślamy, że jest to nasze jedyne dziecko i bynajmniej nie rozpieszczamy jej zabawkami i nie spełniamy wszelkich zachcianek. Nawet w stosunku do dorosłych osób zachowuje się agresywnie. Potrafi podejść do gościa w naszym domu i uderzyć zabawką bez przyczyny. Znajomi wręcz boją się do nas przychodzić. Staramy się ją wyciszać bawiąc się z nią w zabawy, tj. układanie klocków, lepienie z ciastoliny, układanki - na
chwilę pomaga. Jej wręcz niekończącą się energię przekładamy na aktywne zabawy - jazdę na sankach, wizyty na placach zabaw. W naszym domu nigdy nie było przemocy. Na początku popełniliśmy błąd karcąc ją klapsami, szybko zrozumieliśmy, że to do niczego nie doprowadza, jak i nasze krzyki... jeszcze bardziej nakręcały negatywnie nasze dziecko. Kochamy nasze dziecko, chcemy nam wszystkim pomóc.

Nie wiem, czy córeczka jest wciąż w okresie buntu i przekory czy też są inne powody takiej zmiany w zachowaniu. Jak rozumiem jest to zmiana, a nie sytuacja, która trwa „od zawsze”. Bywa, że dziecko w wieku dwóch – trzech lat wkracza w wiek buntu, stawiania na swoim, decydowania o sobie.... Wtedy to pojawiają się zachowania agresywne, takie jak u Państwa córeczki. Pytacie Państwo – co robić? Przede wszystkim zachować spokój, nie odpowiadać agresją (biciem) na agresję, bo wtedy spirala agresji mocno nakręca się. Dziecko zaczyna dostrzegać zachowania rodziców jako dopuszczalne, akceptowane i w gruncie rzeczy przez rodziców dopuszczalne, powtarza je, często naśladując dorosłych. Jeśli uzbroicie się Państwo w cierpliwość, będziecie konsekwentni wobec małej, cierpliwi i rozumiejący jej zachowania, ta agresja, o której piszecie, powinna się zmniejszyć. Nie można pozwalać dziecku na robienie krzywdy innym, nie można akceptować zachowań, które sprawiają innym krzywdę, ból...Jeśli tak się dzieje, trzeba uniemożliwić
dziecku zachowania, których nie akceptujemy, które wykraczają poza arsenał zachowań dopuszczalnych. Można wtedy dziecko przytulić do siebie, zatrzymać ruch. Jeśli dziecko złości się,, bije, gryzie, rzuca zabawkami w inne dzieci.... trzeba wyprowadzić dziecko z piaskownicy, przerwać zabawę, wytłumaczyć, dlaczego i tak postępować za każdym razem, kiedy bije, kopie, gryzie...., zachowuje się agresywnie wobec innych dzieci. Podobnie w domu. Gdy się złości bez powodu, można poprosić o wyjście do swojego pokoju i uspokojenie się. Nie zamykajmy wtedy pokoju, bądźmy w zasięgu wzroku dziecka, by pociecha nie poczuła, że ją opuszczamy, zostawiamy bez opieki. Proszę zwrócić uwagę, czy dziecko złoszcząc się , nie sprawdza granic rodzicielskiej tolerancji, czy przypadkiem rodzice nie ugną się pod naporem histerii. Jeśli choć raz się uda, powtarza te zachowania. Proszę też zwrócić uwagę, na ile jesteście Państwo konsekwentni w tym, co mówicie i robicie, na ile spójni w wygłaszanych nakazach, zakazach i prośbach? Wszystko
to ma znaczenie podczas prób eliminowania agresywnych zachowań dziecka.

Komentarze (2)