Alternatywny Sejm Dzieci. "Imitacja" lepsza od oryginału?
Kancelaria Sejmu usiłowała zdyskredytować alternatywny Parlament Dzieci i Młodzieży. Nie udało się, ich apelu o bojkot wydarzenia wysłuchała wyłącznie prawica.
02.06.2018 | aktual.: 02.06.2018 12:45
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
1 czerwca odbyło się alternatywne posiedzenie Parlamentu Dzieci i Młodzieży na Uniwersytecie Warszawskim. Wydarzenie tradycyjnie organizowane w Sejmie RP zostało przesunięte na wrzesień z "powodów organizacyjnych", prawdopodobnie w związku z trwającym do niedawna protestem rodziców osób niepełnosprawnych. Kiedy powstał pomysł na zorganizowanie posiedzenia poza murami sejmu, Kancelaria Sejmu usiłowała zdyskredytować to wydarzenie, nazywając je "imitacją" i "obradami na uchodźctwie".
Kancelaria nie zdołała zniechęcić uczestników do przyjścia na alternatywny Parlament Dzieci i Młodzieży. Wezwania do bojkotu wysłuchały tylko dwie grupy – Forum Młodych PiS i Młoda prawica. W posiedzeniu wziął udział m.in. Rzecznik Praw Dziecka, Karolina Hamer – paraolimpijka oraz uczestnicy protestu rodziców osób niepełnosprawnych.
– Cieszymy się, że możemy przedstawić problem osób niepełnosprawnych w Polsce – mówił Jakub Hartwich. Jak podaje OKO.press, obrady alternatywnego Parlamentu Dzieci i Młodzieży przebiegały w wyjątkowym nastroju otwartości i chęci współpracy. W wielu wypowiedziach pojawiał się postulat walki z dyskryminacją i homofobią.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl