Altruizm na co dzień - dlaczego pomagamy?

Rzesza wolontariuszy powiększa się z każdym rokiem, chętnie pochylamy się nad losem cierpiących zwierząt, ruszamy z pomocą, gdy bliższych lub dalszych sąsiadów dotyka kataklizm. Fenomen ludzkiej dobroci fascynuje etyków, psychologów, filozofów, a nawet socjobiologów. Wszyscy starają się odpowiedzieć na pytanie – dlaczego właściwie pomagamy?

Obraz
Źródło zdjęć: © Thinkstockphotos

Rzesza wolontariuszy powiększa się z każdym rokiem, chętnie pochylamy się nad losem cierpiących zwierząt, ruszamy z pomocą, gdy bliższych lub dalszych sąsiadów dotyka kataklizm. Fenomen ludzkiej dobroci fascynuje etyków, psychologów, filozofów, a nawet socjobiologów. Wszyscy starają się odpowiedzieć na pytanie – dlaczego właściwie pomagamy?

Altruizm najczęściej definiuje się, przeciwstawiając go egoizmowi. Jeśli więc niesiemy pomoc drugiej osobie, nie oczekując niczego w zamian, a nawet godząc się na poniesienie straty, nasze zachowanie jest w pełni altruistyczne. Tyle teoria. Naukowcy z różnych dziedzin od dawna spierają się, czy człowiek rzeczywiście jest zdolny do bezinteresownego narażania własnego życia, tylko i wyłącznie po to, aby uratować je komuś innemu. Jednym z głównych pytań towarzyszących tym rozmyślaniom, jest kwestia owej bezinteresowności. Czy rzeczywiście w zamian za dobroczynność nie otrzymujemy nagrody?

Ty mi, ja Tobie

Choć altruizm kojarzy się przede wszystkim z pomocą materialną, to tak naprawdę zachowaniem altruistycznym jest również udzielenie wsparcia psychicznego, np. rozmowa z samotną starszą osobą czy zabawa z dzieckiem przebywającym w hospicjum. Zwolennicy postrzegania człowieka jako istotny z natury dobrej wskazują, że takie postępowanie wynika po prostu z potrzeby serca.

Psychologowie jednak przyglądają się nam dokładniej i sugerują, że nagrodą jest chociażby lepsze samopoczucie, duma, jednym słowem – samozadowolenie. Ponadto, gdy nasze gesty są dostrzegane przez otoczenie, nagrodą staje się ogólne uznanie, pochwały, a nawet sama opinia altruisty, która zaczyna do nas „przylegać”. Lubimy być postrzegani jako osoby dobre. Co więcej, zdajemy sobie sprawę z tego, że… altruistom chętniej się pomaga. Nasza dobroczynność może być więc podyktowana nadzieją, że w razie potrzeby również i nam zostanie udzielona pomoc. Czy to nie odrobinę egoistyczne?

Ewolucja altruizmu

Naukowcy posuwają się jeszcze dalej, twierdząc, że altruizm uzależniony jest od genetycznego wyposażenia. Badacze z Uniwersytetu w Bonn wskazują nawet konkretną „cegiełkę”, która za zachowania altruistyczne miałaby odpowiadać. Jak sugerują badania, większym altruizmem cechują się osoby, które spośród dwóch wariantów genu o nazwie COMT posiadają ten z aminokwasem waliną (w drugim wariancie obecna jest metionina).

Do debaty włączają się również ewolucjoniści. Altruizm z punktu widzenia teorii ewolucji powinien zostać dawno wyeliminowany jako bariera w egoistycznej walce o przekazanie jak najliczniejszemu potomstwu własnej puli genów. Tymczasem, naukowcy z Uniwersytetu w Nottingham i londyńskiego King’s College twierdzą, że altruizm był cechą pożądaną i wzmacnianą. Dlaczego? Rodzice altruiści postrzegani byli jako bardziej skłonni do długotrwałej, troskliwej opieki nad potomstwem.

Pojawia się również teoria altruizmu krewniaczego – chętniej pomagamy tym, z którymi dzielimy naszą pulę genów. Zachowanie to dotyczy nie tylko bliższej i dalszej rodziny, ale i osób, które są do nas podobne – np. ten sam kolor oczu sugeruje, że pewne geny mamy wspólne.

Nie tylko geny

Okazuje się, że na naszą chęć pomagania wpływ mają nie tylko uwarunkowania genetyczne, ale i miejsce zamieszkania, wychowanie, doświadczenie życiowe. W małych miejscowościach, gdzie wzajemne więzi między ludźmi są silniejsze, łatwiej można dostrzec postawy altruistyczne. Nad potrzebującymi częściej pochylają się osoby wychowane w poczuciu, że należy pomagać bliźniemu. Bez wątpienia gesty pomocy chętniej wykonują osoby doświadczone przez los, które doskonale zdają sobie sprawę, jak istotne jest wsparcie w trudnych chwilach.

(map/sr)

Wybrane dla Ciebie
"Ja w domu nic nie robię". Wszystkie obowiązki przejął mąż
"Ja w domu nic nie robię". Wszystkie obowiązki przejął mąż
Kup zamiast karpia i dorsza. Najzdrowsza ryba na święta
Kup zamiast karpia i dorsza. Najzdrowsza ryba na święta
Napisała nekrolog dla siostry. Treść wielu oburzyła
Napisała nekrolog dla siostry. Treść wielu oburzyła
Nowy biust i zęby. Po metamorfozie u Rozenek jest nie do poznania
Nowy biust i zęby. Po metamorfozie u Rozenek jest nie do poznania
"Oddała" swoje ciało na sześć godzin. Przeraża, do czego posunęli się ludzie
"Oddała" swoje ciało na sześć godzin. Przeraża, do czego posunęli się ludzie
Był miłością jej życia. Tak zachował się, gdy zachorowała
Był miłością jej życia. Tak zachował się, gdy zachorowała
Beata Ścibakówna cała w prześwitach. Tak przyszła na wielką galę
Beata Ścibakówna cała w prześwitach. Tak przyszła na wielką galę
Torbicka na gali Teatru Wielkiego. Postawiła na klasykę z odważnym twistem
Torbicka na gali Teatru Wielkiego. Postawiła na klasykę z odważnym twistem
Przyprawa, która "topi" tkankę tłuszczową. Znajdziesz ją w kuchni
Przyprawa, która "topi" tkankę tłuszczową. Znajdziesz ją w kuchni
Pielęgniarka obejrzała "M jak miłość". Złapała się za głowę
Pielęgniarka obejrzała "M jak miłość". Złapała się za głowę
Ekspertka odradza na święta. "Jakbyśmy się najedli świeczki"
Ekspertka odradza na święta. "Jakbyśmy się najedli świeczki"
Zadała Trumpowi niewygodne pytanie. "Jesteś głupia?
Zadała Trumpowi niewygodne pytanie. "Jesteś głupia?
NIE WYCHODŹ JESZCZE! MAMY COŚ SPECJALNIE DLA CIEBIE 🎯