Amal Clooney skarży ISIS i prosi kobiety o pomoc

Amal Clooney apeluje o pomoc do kobiet na całym świecie. Na „Texas Conference for Women” przypomniała historię swojej klientki, 23-letniej Nadii Murad, która przez trzy miesiące była więziona i gwałcona przez żołnierzy ISIS.

Clooney zajęła się sprawą Murad i wniosła pozew przeciwko ISIS. Jej klientka to 23-latka, w 2015 roku porwana przez ISIS z Sindżaru w Iraku. Podczas ataku na jej wioskę mężczyzn i chłopców w wieku dojrzewania zabito, a dzieci zabrano do obozu, w którym są trenowani przyszli wojownicy Państwa Islamskiego. Nadii nie udało się uciec.
- Przez całą noc gwałcili ją strażnicy, po dwóch naraz, aż straciła przytomność - opowiadała prawniczka.
Nadia to jedna z pięciu tysięcy kobiet, w większości Jazydek, porwanych przez ISIS podczas ataku na terytoria Iraku. Torturowanei brutalnie gwałcone, często zbiorowo, stały się niewolnicami terrorystów, przekazywanymi sobie z rąk do rąk. Te, którym udało się w końcu uciec,opowiadają o swoich traumatycznych przeżyciach.
- Używają gwałtu jako broni przeciwko kobietom i dziewczynkom. Chcą być pewni, że już nigdy nie będą miały normalnego życia. Zrobili z kobiet przedmioty, którymi można handlować – mówiła Nadia Murad, która obecnie walczy o prawa kobiet.
Clooney w tym roku potępiła już ONZ za obojętność w kwestii jazydzkich kobiet. Teraz zwróciła się do kobiet na całym świecie:
- Łączą nas doświadczenia, które dotyczą tylko kobiet. Najgorsze, co możemy zrobić, to odwrócić się, nie pomagać innym kobietom. Wspieranie się to coś, co powinnyśmy robić codziennie, bez względu na to, gdzie jesteśmy i co robimy. Jeśli się zjednoczymy, nie ma rzeczy, których nie możemy osiągnąć - podsumowała Clooney.