Andrzej Kopiczyński wyparł się pierwszej żony. Zdradziła aktora
Niezapomniany inżynier Stefan Karwowski z "Czterdziestolatka" wykreślił ze swojego życiorysu pierwszą żonę. We wszystkich źródłach na jego temat widnieje informacja, że był trzykrotnie żonaty. Dopiero po śmierci aktora wyszło na jaw, że żenił się nie trzy - jak było powszechnie wiadomo - ale cztery razy.
09.07.2021 12:59
Uwielbiany aktor był żonaty z Marią Chwalibóg, Ewą Żukowską i Moniką Dzienisiewicz-Olbrychską. Niedawno wyszło na jaw, że jako młody chłopak poślubił koleżankę ze studiów, która nie była mu wierna. Gwiazdor wykreślił ją ze swojego życiorysu i podawał, że jego pierwszą partnerką była Chwalibóg.
Ożenił się mając 21 lat
Z pierwszą żoną, o której dotąd nie wiedział świat, Kopiczyński związał się mając 21 lat. Był to związek dwojga studentów. Obydwoje wyjechali do teatru w Olsztynie, gdzie partnerka aktora zaangażowała się w inny związek. Zostawiła Andrzeja - czytamy w biografii Kopiczyńskiego autorstwa Krystyny Gucewicz. Nazwisko kobiety nie pada jednak w książce.
Tę miłość aktor wykreślił z pamięci. Zawsze mówił, że jego pierwszą poważną partnerką była Maria Chwalibóg. Związek z nią nie przetrwał jednak próby czasu. Aktor po rozwodzie i przeprowadzce do Warszawy zaczął spotykać się z popularną wówczas Ewą Żukowską. I znów, nie ona była tą jedyną.
Byli razem aż do końca
Na miłość swojego życia Andrzej Kopiczyński musiał jednak jeszcze trochę poczekać. W 1997 roku zaczął romansować z koleżanką z planu "Życia na gorąco" Moniką Dzienisiewicz-Olbrychską. Zdjęcia do produkcji odbywały się w Jałcie.
- Zajmowałam się jeszcze aktorstwem. Andrzej grał latynoskiego senatora, ja jego kochankę, amerykańskiego szpiega. Jałta była przepiękna, szalenie romantyczna i... zakochaliśmy się w sobie - wspominała Monika Dzienisiewicz-Olbrychska.
Aktor po powrocie do kraju dzielił czas na żonę i kochankę. W końcu na dobre związał się Moniką. Na ślub zdecydowali się po 20 latach związku. Byli razem aż do końca. Oboje zmarli w 2016 roku - chory na Alzheimera aktor przeżył żonę o zaledwie cztery miesiące.
Zobacz także
Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Chętnie poznamy wasze historie, podzielcie się nimi z nami i wyślijcie na adres: wszechmocna_to_ja@grupawp.pl