Anna Jurksztowicz zdradza, dlaczego przed laty zrezygnowała ze śpiewania
Jest niekwestionowaną gwiazdą polskiej sceny muzycznej, inspirującą młodych artystów. Gdy w wieku 25 lat była u szczytu kariery muzycznej, zrezygnowała ze śpiewania i poświęciła się karierze męża, Krzesimira Dębskiego, i wychowaniu dzieci. Anna Jurksztowicz, bo o niej mowa, zdradza, dlaczego odważyła się na taki krok.
08.10.2018 | aktual.: 08.10.2018 09:25
Anna Jurksztowicz, żona kompozytora Krzesimira Dębskiego, matka Radzimira i Marii, jest jedną z najpopularniejszych i najbardziej utalentowanych polskich piosenkarek. Ponad 30 lat temu, gdy była u szczytu sławy, postanowiła usunąć się w cień. W wywiadzie dla magazynu "Gala" Jurksztowicz przyznała, co nią kierowało przy podjęciu takiej decyzji.
"W wieku 25 lat byłam popularną piosenkarką, miałam fajnego męża, dwoje dzieci, piękne życie w rodzinnym Szczecinie. Jeździłam do Niemiec, czyli na Zachód, a często wtedy śpiewałam za granicą. Hodowaliśmy konie i marzyliśmy o stabilizacji na wsi" – tłumaczy artystka.
"Chciałam być w domu, z dziećmi, mimo że one często z nami podróżowały. Gotować im obiad i zadbać o ich edukację muzyczną. Chciałam sama ukończyć studia i zostać kim innym" – dodaje.
Chociaż artystka zrezygnowała z kariery i poświęciła się życiu rodzinnemu, nie żałuje decyzji, którą podjęła przed laty. Przestała śpiewać, ale nie zrezygnowała z rozwoju. Z jednej strony zajmowała się domem, z drugiej – opiekowała się karierą muzyczną męża. Jak sama przyznaje, nigdy nie porzuciła muzyki, jedynie "odstawiła siebie na boczny tor".
Przełom nastąpił w momencie, gdy w związku Jurksztowicz nastąpił kryzys. Dopiero wtedy artystka zauważyła, że sukces i życie "mistrza", bo tak nazywa męża, przysłoniły jej własne potrzeby. Wtedy też pojawiła się zazdrość, zaczęło jej brakować zwykłego, "czarno-białego" życia, które miały jej koleżanki niezwiązane zawodowo z muzyką.
Kryzys w małżeństwie spowodował, że przewartościowała swoje życie i wróciła do muzyki. We wrześniu ukazała się jej najnowsza płyta "O miłości ptakach i złych chłopcach".
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl