Anna Lewandowska oddała głos w wyborach prezydenckich 2020. Trenerka postawiła na klasyczną stylizację
Dziś jeden z najważniejszych dni w 2020 roku – wybory prezydenckie. Anna Lewandowska postanowiła spełnić swój obowiązek obywatelski i z samego rana wrzuciła głos do urny. Trenerka postawiła na klasyczną biało- czarną stylizację.
28.06.2020 | aktual.: 01.07.2020 06:54
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Długo wyczekiwane wybory prezydenckie niedługo przejdą do historii. Media społecznościowe zalewają zdjęcia internautów zrobionych przy urnach. Taką fotografią może pochwalić się również Anna Lewandowska, która już rano zameldowała się przed komisją wyborczą.
Wybory 2020. Anna Lewandowska pokazała zdjęcie z kartą do głosowania
Trenerka na tę okazję wybrała klasyczną białą koszulę z głębokim dekoltem oraz czarne krótkie spodenki. Nie zapomniała również o obowiązkowej maseczce ochronnej.
Anna Lewandowska czarne spodenki z H&M za 29 złotych
Kilka dni temu Anna Lewandowska na swoim profilu na Instagramie pokazała zdjęcie z jednego z pierwszych wspólnych spacerów jej rodziny. Zdjęcie urzekło internautów, a trenerkę, obok komplementów, zalała fala pytań o poszczególne części garderoby. Do luźnej koszulki marki Burberry celebrytka zestawiła czarne obcisłe spodenki w stylu kolażowym. Ten model jest największym hitem tego lata i idealnie sprawdza się do wielu stylizacji. "Kolażówki" są dostępne w wielu sklepach i platformach internetowych. Na przykład w H&M zapłacimy za nie 29,99 złotych.
Zobacz także
Anna Lewandowska o macierzyństwie
Anna Lewandowska bardzo dobrze czuje się w takich casualowych stylizacjach i wybiera je na wiele okazji. Niedawno gościła w studiu "Dzień Dobry TVN" i również postawiła na dobrze znane połączenie luźnego T-shirtu i skórzanych spodenek.
Trenerka w wywiadzie opowiadała o macierzyństwie. Przyznała, że powrót do formy sprzed ciąży nie jest już tak prosty, jak kiedyś. – Nie jest łatwo wrócić do takiej formy, jak po pierwszym dziecku – przyznała.