Anna Lewandowska paraduje w kabaretkach. "Na samą myśl już przebieram nogami"
To był odważny wybór
Wydawało się, że Annę Lewandowską widziałyśmy już w każdej możliwej odsłonie. Do tej pory na Instagramie zamieściła ponad 4 tysiące zdjęć, na których pokazuje się w sportowych kompletach, codziennych stylizacjach lub w kreacjach z czerwonego dywanu. Tym razem jednak żona Roberta Lewandowskiego postanowiła nas zaskoczyć. Zamieściła ujęcie w seksownych kabaretkach i ultra krótkiej mini. Czyżby młoda mama chciała zmienić wizerunek?
Ambasadorka marki Calzedonia
Anna jako dumna ambasadorka Calzedonii, postanowiła pokazać ujęcie w kabaretkach włoskiej marki. W ten sposób chce zachęcić do kupowania propozycji z najnowszej kolekcji. Przy okazji pochwaliła się zgrabnymi nogami. - Na samą myśl już przebieram nogami. Dziewczyny moja edycja specjalna już w sklepach, mówię Wam poczujecie się wyjątkowo. A każda z nas jest przecież wyjątkowa - czytamy w jej najnowszym poście.
Za drogie?
Kabaretki Lewandowskiej ozdobione perełkami to nowość na rynku, a zdania na ich temat są podzielone. Przeważają jednak pozytywne opinie. - Pięknie pani w nich wygląda - pisze internautka. - Będą moje - dodaje kolejna. Inna zwróciła uwagę na ich cenę. - Piękne rajstopy, cena też - 119zł... - czytamy w komentarzach. Kolejna obserwatorka stwierdziła, że Lewandowska w swoich siatkowanych rajstopach wygląda jak choinka. - Choinka tak to dobre określenie. Taki styl świąteczny się udziela i nogom - stwierdziła.
Gwiazda najnowszej kampanii
Na stronie włoskiej marki mamy okazję zobaczyć seksowne zdjęcie Anny w samych rajstopach. Zdaje się, że to gorące ujęcie jest zapowiedzią kampanii z udziałem Lewandowskiej. Trzeba przyznać, że sławna trenerka doskonale poradziła sobie z tym zadaniem. Jej ciało wygląda bardzo apetycznie.
Ulubienica reklamodawców
Przypomnijmy, że Calzedonia to nie jedyna marka, która w ostatnim czasie podpisała z nią kontrakt. Anna jest też ambasadorką firmy Nike. Poza tym wraz z mężem Robertem Lewandowskim reklamuje produkty Head & Shoulders. Jak widać, jej nieskazitelny wizerunek przyciąga reklamodawców. Lubicie ją?
