Anna Nehrebecka wzięła ślub po trzech miesiącach. Miłość trwa do dziś
Anna Nehrebecka, doskonale znana chociażby z roli Maryni z "Rodziny Połanieckich", nie zawsze miała szczęście w miłości. Po rozstaniu z pierwszym mężem związała się jednak z Iwem Byczewskim, z którym przeżyła już ponad 40 lat.
Anna Nehrebecka kończy 75 lat. Urodziła się 16 grudnia 1947 r. w Bytomiu. W liceum zdecydowała, że chce spróbować swoich sił w aktorstwie i zdawać do szkoły teatralnej. "Ten zawód zawsze mnie pociągał, choć nigdy nie byłam dziewczynką, która recytowała wierszyki na cioci imieninach. To była dojrzała decyzja i podjęłam ją ze świadomością trudności, z jakimi się zmierzę" - mówiła dla portalu Cafe Senior.
Wojciechowska – tak brzmi jej panieńskie nazwisko – pochodzi z rodziny, która ma artystyczne tradycje. Jej matka przed wojną była związana ze sceną Reduty, dziadek, Władysław Kiersnowski, przez 12 lat śpiewał w La Scali, a wujek pracował w teatrze wileńskim. Ona ostatecznie również dopięła swego. Zagrała w kilkudziesięciu filmach i serialach. Zasłynęła m.in. z ról w "Rodzinie Połanieckich", "Nocach i dniach" czy "Ziemi obiecanej".
Anna Nehrebecka była z pierwszym mężem krótko. Po rozstaniu "zwiała do rodziców"
Aktorka na studiach związała się z Gabrielem Nehrebeckim, starszym o 10 lat aktorem. Pobrali się, kiedy była na drugim roku. Ich związek przetrwał jednak zaledwie pięć lat. "Nie brałam ślubu z powodu zauroczenia. Wydawało mi się, że to będzie do końca życia. Nie wychodziłam za aktora, wydawało mi się, że za człowieka. Ale nie udało się. Nie życzę nikomu takich doświadczeń. Nie są przyjemne" - opowiadała w "Vivie!".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Z kolei w rozmowie z "Urodą Życia" przyznała, że po rozwodzie "zwiała do domu, do rodziców". Nigdy nie opowiedziała o przyczynach rozstania z Nehrebeckim. Plotki głosiły, że doprowadził do tego romans z Andrzejem Łapickim, jednak żadne z nich tego nie potwierdziło.
Nehrebecka planowała wrócić do panieńskiego nazwiska. Odradził jej to Jan Kobuszewski. Aktor stwierdził, że gdyby to zrobiła, przekreśliłaby swoją dotychczasową aktorską karierę i straciła rozpoznawalność. Ostatecznie odeszła od tych planów.
Nehrebecka zakochała się błyskawicznie. Ślub był po trzech miesiącach
W 1978 roku aktorka poznała Iwa Byczewskiego, prawnika, w którym bardzo szybko się zakochała. "Poznaliśmy się, kiedy kończyłam zdjęcia do »Rodziny Połanieckich«, przypadkiem na plaży w Dębkach. To była klasyczna miłość od pierwszego wejrzenia. Po trzech miesiącach wzięliśmy ślub" - mówiła w rozmowie z "Vivą!".
Niedługo później na świat przyszły ich córki - Anna i Magdalena. W latach 80., gdy aktorka zaangażowała się w działanie na rzecz Solidarności, to właśnie Byczewski, zwolniony z pracy w stanie wojennym, był na "przymusowym urlopie tacierzyńskim". "Do dziś śmieję się, że nasze córki wykarmił na własnej piersi, a drugą to w zasadzie urodził" - podkreślała Nehrebecka.
Po transformacji ustrojowej Byczewski dostał posadę w ministerstwie spraw zagranicznych. Z kolei w 2002 roku objął stanowisko ambasadora Polski w Brukseli. Nehrebecka postanowiła pojechać za granicę razem z nim i z córkami, gdzie mieszkali przez pięć lat. Tym samym odeszła od kariery aktorskiej, jednak, jak mówiła w wywiadach, nie było to dla niej poświęceniem. Z czasem wróciła do grania – niedawno zagrała chociażby w serialu "Kruk". Jednocześnie Nehrebecka zaangażowała się w politykę i od 2010 roku jest warszawską radną z ramienia PO.
Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl