Anne Hathaway mogła utonąć
Anne Hathaway miała sporo szczęścia. Mało brakowało, a utonęłaby w wodach oceanu.
Anne Hathaway miała sporo szczęścia. Mało brakowało, a utonęłaby w wodach oceanu. Aktorka wybrała się niedawno wraz z mężem na wakacje do Oahu na Hawajach. Kiedy zażywała kąpieli na lokalnej plaży, nagle porwał ją prąd. Hathaway zaczęła krzyczeć o pomoc. Na szczęście w okolicy znalazł się surfer, który pospieszył na ratunek i wyniósł aktorkę na brzeg.
Jej mąż, Adam Shulman, zajął się opatrywaniem niewielkich obrażeń, jakie jego żona odniosła w walce z prądem.
Anne Hathaway mogliśmy podziwiać ostatnio w przebojach "Les misérables: Nędznicy" i "Don Jon".
(Megafon.pl/ma)