Barbara Kurdej-Szatan na wakacjach. Spokój zakłóciła kłótnia z internautką
W ostatnim czasie Barbara Kurdej-Szatan wyjechała razem z rodziną na wakacje na Zanzibar. Regularnie informuje fanów o tym, co u niej słychać i chwali się egzotycznymi zdjęciami z pobytu. Okazuje się, że aktorka nawet na wakacjach musi mierzyć się z hejtem i tym razem wymieniała kilka ostrych zdań z internautką.
Miniony rok dla Kurdej-Szatan można określić mianem udanego. W końcu na świecie pojawił się jej synek Henryk. Również zawodowo nie narzekała, ponieważ cały czas pracowała, choć teatry były pozamykane. Nic dziwnego, że zmiany, jakie nastąpiły w życiu aktorki stały się przyczyną do odetchnięcia i nabrania sił na wakacjach w dalekim Zanzibarze.
Ostra wymiana zdań z internautką
Zanzibar okazuje się dosyć popularnym punktem podróży wielu gwiazd, co można zauważyć w mediach społecznościowych. Piękne okolice, klimat oraz widoki przyciągają turystów z całego świata. Aktorka podobnie, jak większość gwiazd spędzających dni świąteczne oraz sylwestra za granicą, chwali się regularnie zdjęciami w sieci. Właśnie pod jednym takim postem pojawiły się nieprzyjemne komentarze.
Jeden z wpisów pokazujących aktorkę z mężem, który zaplata jej warkocze okazał się na tyle ciekawy, że został opublikowany także przez portal Jastrząb Post. Choć większość komentarzy oczywiście jest przychylna małżeństwu to jednak pojawiły się uszczypliwe uwagi skierowane do aktorki. Na pierwszy ogień jedna z internautek wspomniała o dawnej wypowiedzi aktorki, w której martwiła się o los swoich kolegów i koleżanek po fachu na początku pandemii.
"Słabe to… Lepiej czasem się nie odzywać niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości, ludzie tracą pracę i nie płaczą, a celebryci łzami się zalewali, co za hipokryzja!" - czytamy pod postem.
Internautka wyraźnie jest rozżalona zachowaniem aktorki, ale znalazły się inne osoby, które oczywiście zaczęły bronić Kurdej-Szatan. Fani aktorki zauważyli, że w marcu 2020 roku wspominała o osobach z branży aktorskiej, które utrzymywały się wyłącznie grą w teatrach, filmach czy serialach. Z kolei Kurdej-Szatan cały czas była aktywna dzięki pracy w reklamie. Jedna z negatywnie nastawionych internautek skwitowała: "Na wiosnę był lament celebrycki ogólnonarodowy".
"To nie był »lament celebrycki« Droga Pani, tylko walka o swoich kolegów, teatry pierwsze były zamknięte podczas pandemii i wciąż nie są otwarte! Co za ignoranctwo. Nienawidzę tego" - odpowiedziała Kurdej-Szatan.
Dyskusja pod tym postem była rozgorzała, ponieważ inni internauci odnosili się do komentarzy skierowanych bezpośrednio do aktorów, którzy odpoczywają na tropikalnych wyspach, kiedy w kraju panuje sytuacja pandemiczna. Barbara Kurdej-Szatan drugi raz już nie odpowiedziała na krytyczne wpisy.
Przeczytaj: Smutne słowa seksuologa o kobietach. "Tę postawę nakręca lęk, żeby nie zostać porzuconą"