Beata Sadowska i Adam Klein biegną w Wings for Life World Run
Do biegu Wings for Life World Run zostało niewiele ponad 60 dni. Bieg rozegra się dokładnie w tym samym czasie na całym świecie. 4 maja w samo południe, na linii startu w Poznaniu staną również dziennikarze i zapaleni biegacze: Beata Sadowska i Adam Klein. Co sądzą o wydarzeniu oraz dlaczego warto wziąć w nim udział? Odpowiadają w klipie.
03.03.2014 14:55
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Do biegu Wings for Life World Run zostało niewiele ponad 60 dni. Bieg rozegra się dokładnie w tym samym czasie na całym świecie. 4 maja w samo południe, na linii startu w Poznaniu staną również dziennikarze i zapaleni biegacze: Beata Sadowska i Adam Klein. Co sądzą o wydarzeniu oraz dlaczego warto wziąć w nim udział? Odpowiadają w klipie.
Globalne wydarzenie Wings for Life World Run będzie wielkim sportowym świętem, ale także inicjatywą, która w realny sposób przyczyni się do rozwiązania problemu osób z uszkodzonym rdzeniem kręgowym. Idea ta wspierana jest na całym świecie przez szereg znanych osób, które niezależnie od sportowego zaawansowania chcą pobiec dla wspólnej sprawy.
W Polsce do licznego grona Przyjaciół biegu dołączyli ostatnio m. in. Beata Sadowska – dziennikarka, prezenterka telewizyjna, autorka książki „I jak tu nie biegać?” oraz Adam Klein - promotor biegania, redaktor naczelny portalu dla biegaczy bieganie.pl. Kilka dni temu spotkali się, by porozmawiać o swoich motywacjach przed biegiem oraz wspólnie potrenować. Jak twierdzą, Wings for Life World Run to doskonała okazja, aby przeżyć wyjątkowe sportowe chwile i jednocześnie pomóc tym, którzy dotknięci są problemem uszkodzonego rdzenia.
„Mi szczególnie podoba się formuła biegu - meta goni biegaczy i każdy musi sobie zaplanować to, na ile go w tym dniu będzie stać. Niektórzy przebiegną swoje pierwsze 5 kilometrów, inni 42 a może komuś uda się przebiec nawet 80. Można się poczuć jak Forest Gump, który wybiega z Poznania i biegnie przed siebie.” - mówi Adam Klein, Przyjaciel akcji Wings for Life World Run.
Wydarzenie wspiera również Beata Sadowska, która znana jest z zamiłowania do biegania. Z jej pasji zrodziła się książka „I jak tu nie biegać!”. To hasło dobrze odzwierciedla jej nastawienie do akcji: „Jeżeli ktoś nie biega, a chciałby się przygotować, jeszcze zdąży. Aby wystartować w Wings for Life World Run nie trzeba być profesjonalistą, można przebiec 2-3 kilometry. Podoba mi się, to że bieg wychodzi poza miasto!” – mówi Beata Sadowska.
Dziennikarka przyznaje, że najważniejszy jest dla niej cel inicjatywy i to, że uczestnicząc w wydarzeniu już wspieramy badania. 100 proc. opłat startowych przeznaczanych jest na działania fundacji.