Beata Tadla wspomina katastrofę polskiego Tu-154 w Smoleńsku

Beata Tadla doskonale pamięta poranek 10 kwietnia 2010 roku – dzień, w którym doszło do katastrofy smoleńskiej. Dziś, 10 kwietnia 2019 roku, obchodzimy 9. rocznicę katastrofy katastrofa polskiego Tu-154 w Smoleńsku. Tadla wspomina dyżur z Jarosławem Kuźniarem.

Beata Tadla wspomina katastrofę smoleńską z 10 kwietnia 2010 roku
Źródło zdjęć: © East News

Beata Tadla o katastrofie smoleńskiej z 10 kwietnia

10 kwietnia 2010 roku Beata Tadla była w pracy, choć tego dnia miała mieć wolne. W rozmowie z RadioZET.pl przyznała, że dzień wcześniej jeden z dziennikarzy TVN24 się rozchorował, więc zgodziła się podjąć wyzwanie i przyjść na zastępstwo. Wtedy jeszcze nie wiedziała, jak będzie wyglądał ten dzień.

– Ja już dużo wcześniej i wiele razy wcześniej "przeżyłam" na antenie różne katastrofy. Tylko to była pierwsza katastrofa z konkretnymi twarzami, konkretnymi nazwiskami. Ludźmi, których się znało. Ludźmi, którzy niekiedy byli jeszcze w tym tygodniu z 10 kwietnia w studiu i siedzieli obok przy tym samym stole, przy którym przyszło nam później opowiadać o tej tragedii – wspomina Tadla.

Dziennikarce towarzyszył wtedy redakcyjny kolega Jarosław Kuźniar. Jego obecność w studiu pomogła jej przebrnąć przez ten dyżur – jak sama przyznała, jeden z dwóch najtrudniejszych w całej jej karierze. W studiu byli przez wiele godzin, a wesoły poranek zamienił się w koszmar.

Zobacz także: Projektuje dla Agaty Dudy. Nam opowiada o współpracy z pierwszą damą

– Jarek Kuźniar jest wspaniałym kolegą i też wspaniałym, bardzo sprawnym dziennikarzem i razem jakoś to przetrwaliśmy. (...) Pamiętam taką scenę, jak wpadliśmy sobie w ramiona, ja się wypłakałam Jarkowi. Pobrudziłam mu swoim makijażem całą marynarkę, ale to wtedy było najmniej ważne. Chciałam też, żeby ten dzień, ten moment zapamiętał mój syn. Jak tylko przyjechałam do domu – potwornie zapłakana – wsiedliśmy w samochód i pojechaliśmy na Krakowskie Przedmieście i tam byliśmy wiele godzin – opowiada dziennikarka.

Najtrudniejszym momentem było odczytywanie listy ofiar i informowanie rodzin o śmierci ich bliskich. Wielu z nich poznawała w trakcie swojej 20-letniej kariery. Kilka osób, które miały lecieć, ale w końcu nie wzięły udziału w delegacji, zostało "uśmierconych" na antenie. Nikt nie miał jednak pretensji – sytuacja była wyjątkowa, a do redakcji docierały kolejne depesze.

– Odczytywanie tej listy było o tyle straszne, że dopiero wtedy, kiedy czytaliśmy na głos te nazwiska, z którymi nie mieliśmy okazji się wcześniej zapoznać. Zaczynaliśmy czytać. Nazwisko po nazwisku i zaczynało do nas docierać, jaka jest skala tej tragedii – jeszcze ta osoba i jeszcze ta osoba. Wtedy w głowie zaczynały się rodzić takie wspomnienia z każdą z tych osób – mówi Tadla.

Zdaniem dziennikarki zjednoczenie Polaków w obliczu tragedii było chwilowe. Niedługo później znów zaczęli się dzielić, a polskie ulice zaczęły się zmieniać.

– Ja miałam taka ogromną potrzebę pójść na te ulice, bo jak skończyłam dyżur, to można było wyrzucić z siebie te emocje, na antenie trzeba było jednak je powściągać. Oczywiście, że mi i Jarkowi głos się łamał – wspomina dziennikarka.

Źródło: Radio Zet

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie
Nie jeden, a trzy paski. Maffashion cała na czarno pozowała na evencie
Nie jeden, a trzy paski. Maffashion cała na czarno pozowała na evencie
Na Telekamerach do zdjęć pozowała z mężem. Suknia Kryńskiej olśniewa
Na Telekamerach do zdjęć pozowała z mężem. Suknia Kryńskiej olśniewa
Zagrał we "Władcy Pierścieni". Tak dziś wygląda 67-letni aktor
Zagrał we "Władcy Pierścieni". Tak dziś wygląda 67-letni aktor
Uciekła z Krymu, dziś zmienia Warszawę. "To miasto mnie ukształtowało"
Uciekła z Krymu, dziś zmienia Warszawę. "To miasto mnie ukształtowało"
Zrujnowany dom w lesie. Mayra tchnęła w niego nowe życie
Zrujnowany dom w lesie. Mayra tchnęła w niego nowe życie
Apartament tylko dla dorosłych w Bydgoszczy. Właściciel ujawnia, co jest w środku
Apartament tylko dla dorosłych w Bydgoszczy. Właściciel ujawnia, co jest w środku
Gdzie wyrzucić zużytą folię? Często popełniamy błąd
Gdzie wyrzucić zużytą folię? Często popełniamy błąd
60-letnia aktorka pozuje w bikini. Tak Elizabeth Hurley dba o sylwetkę
60-letnia aktorka pozuje w bikini. Tak Elizabeth Hurley dba o sylwetkę
Zaszalała z kolorami. Od Wojciechowskiej aż trudno oderwać wzrok
Zaszalała z kolorami. Od Wojciechowskiej aż trudno oderwać wzrok
W latach 80. i 90. imię to było hitem. Nosi je ponad 400 tys. Polek
W latach 80. i 90. imię to było hitem. Nosi je ponad 400 tys. Polek
Burza po odcinku "Rolnika". Rolniczka jasno o stanie krów
Burza po odcinku "Rolnika". Rolniczka jasno o stanie krów
Kot gryzie podczas głaskania? To jasny sygnał
Kot gryzie podczas głaskania? To jasny sygnał