Blisko ludziBenazir Bhutto - pierwsza kobieta, która stanęła na czele islamskiego państwa

Benazir Bhutto - pierwsza kobieta, która stanęła na czele islamskiego państwa

Benazir Bhutto - pierwsza kobieta, która stanęła na czele islamskiego państwa
Źródło zdjęć: © Eastnews

02.12.2015 13:29, aktual.: 02.12.2015 15:31

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Była pierwszą kobietą, która stanęła na czele islamskiego państwa. Dla wielu osób na całym świecie, szczególnie w krajach muzułmańskich, jest symbolem niezależności i odwagi.

Była pierwszą kobietą, która stanęła na czele islamskiego państwa. Dla wielu osób na całym świecie, szczególnie w krajach muzułmańskich, jest symbolem niezależności i odwagi. Benazir Bhutto zdobywała władzę dwukrotnie.

Jej cele były szczytne - umocnić demokrację i unowocześnić system społeczny w rodzimym Pakistanie. Nie udało jej się ich w pełni zrealizować. Ambitną premier pogrążyły oskarżenia o korupcję, zarzuty pod adresem męża, prowadzącego nielegalne interesy oraz skandale rodzinne. Zginęła w zamachu podczas wiecu wyborczego, gdy po raz kolejny próbowała wrócić do polityki.

Pakistan pod koniec lat 80. - islamskie państwo zamieszkałe przez 150 milionów obywateli. Część z nich żyje w skrajnym ubóstwie. Ugrupowania wojskowe próbują zdestabilizować sytuację polityczną, fundamentaliści rosną w siłę. Premierem kraju zostaje kobieta. Ma 35 lat i ambitne cele. Głównym z nich jest przywrócenie demokracji. Nowa szefowa rządu - Benazir Bhutto - wie, że czekają ją trudne lata.

Jej ojciec - Zulfikar Ali Bhutto - był kolejno prezydentem i premierem Pakistanu, do czasu aż w 1979 roku junta wojskowa przy wsparciu islamistów przeprowadziła zamach stanu, przejęła władzę, a jego samego skazała na śmierć. To właśnie podczas ostatniego spotkania z ojcem, krótko przed wykonaniem wyroku, Benazir postanowiła, że zaangażuje się w politykę.
Stanęła na czele Pakistańskiej Partii Ludowej, którą kierował jej ojciec. Kilka lat później - 2 grudnia 1988 roku wygrała wybory do parlamentu i stworzyła własny rząd.

Dorastając w zamożnej rodzinie, rozpieszczana przez rodziców, nie miała pojęcia, jak wygląda życie przeciętnych Pakistańczyków. Jako nastolatka zauważyła, że w domach jej koleżanek kobiety nie siadają do stołu razem z mężczyznami, tylko muszą poczekać, aż panowie skończą posiłek i zostawią coś dla nich. Dla Benazir, traktowanej przez ojca po partnersku, był to szok. Zulfikar Ali Bhutto - charyzmatyczny polityk wykształcony na Zachodzie, chciał reformować społeczeństwo i poprawić sytuację kobiet. Zaczął od własnej rodziny. Swojej córce zapewnił solidną edukację.

W jednym z wywiadów Benazir wspominała, że jej matka i babcia nie chciały, by poszła na uniwersytet. Obawiały się, przez to żaden mężczyzna nie będzie chciał jej poślubić. Ojciec wysłał ją jednak do Wielkiej Brytanii i Stanów Zjednoczonych. Dla Benazir był to inny świat, w którym kobiety dyskutowały z mężczyznami, społeczeństwo jawnie krytykowało rządzących, studentki polemizowały z wykładowcami. Jako absolwentka Uniwersytetu Harvarda mogła wieść spokojne życie za granicą, ale wybrała Pakistan w gorącym okresie, gdy jej ojcu odebrano władzę.

Stając na czele rządu w 1988 roku miała szansę, by spełnić swoje ambitne cele dotyczące przemian społecznych, ale zaledwie po dwóch latach sprawowania władzy, została zmuszona do złożenia dymisji. Powody? Podejrzenia o korupcję, nepotyzm oraz aresztowanie męża pod zarzutem szantażu znanego pakistańskiego biznesmena. Jednak pozycja Benazir była na tyle silna, że udało jej się wrócić do polityki. Jej męża oczyszczono zaś z zarzutów i po dwóch latach uwolniono z więzienia.

W 1993 roku Pakistańska Partia Ludowa wygrała wybory. Bhutto ponownie została premierem, zaś swojego męża - Asifa Ali Zardariego - mianowała ministrem środowiska naturalnego. Bardzo szybko zyskał przydomek „Pan 10 procent”. Podejrzewano go o to, że przyjmuje łapówki od biznesmenów w zamian za przyznawanie im lukratywnych kontraktów ze szkodą dla interesów państwa. Kontrakty na zakup stali lub ryżu oznaczały wielomilionowe straty dla gospodarki i niebagatelne zyski dla pani premier i jej męża oraz wąskiego grona biznesmenów.

Bhutto wszystkiemu zaprzeczała. Tłumaczyła, że najważniejsze są dla niej losy najbiedniejszych oraz poprawa sytuacji społecznej kobiet, a nie biznes, ale poparcie dla jej partii malało. Rosły za to bezrobocie i inflacja. Nadużycia władzy sprawowanej przez premier nagłaśniał w prasie ówczesny prezydent Pakistanu, wybrany na to stanowisko przez Bhutto w 1993 roku. Za pośrednictwem mediów zdradzał, jak wygląda prywatne życie szefowej rządu i jej męża w ich luksusowych posiadłościach.

Informacja, która przelała czarę goryczy i na dobre pogrążyła Benazir Bhutto w oczach opinii publicznej, dotyczyła zakupu posiadłości w Wielkiej Brytanii o wartości 2,5 miliona funtów. Premier zaprzeczała.
Jej główny przeciwnik polityczny upublicznił dokument potwierdzający przewóz mebli i dywanów oraz sprzętu domowego z posiadłości premier w Karaczi do Londynu. Głośna afera zwróciła uwagę Pakistańczyków na luksusowy styl życia Benazir i jej męża. Zaczęły padać pytania o to, skąd biorą na to pieniądze.

Powróciły dawne podejrzenia o korupcję. Deklaracje, że pochodząca z zamożnej rodziny Benazir porzuciła przywilej życia w luksusie na Zachodzie, by wypełnić misję rozpoczętą przez jej ojca w ojczystym kraju, już nikogo nie przekonywały.

W 1996 roku w zamachu zginął brat premier - Murtazar Bhutto, który także występował publicznie i krytykował męża swojej siostry, zarzucając mu korupcję. Wdowa po Murtazarze wskazała na Zardariego jako na sprawcę, obwiniała także samą Benazir.

Miesiąc później premier została zdymisjonowana i oficjalnie oskarżona o korupcję. Udała się na emigrację do Dubaju. Wydawało się, że to już jej polityczny koniec, a jednak po prawie 10 latach wróciła do Pakistanu, by po raz kolejny zawalczyć o władzę.
Zginęła podczas wiecu wyborczego 27 grudnia 2007 roku, gdy zamachowiec-samobójca zdetonował ładunek wybuchowy. Wcześniej oddał w stronę Benazir dwa strzały.

Chociaż jako polityk Benazir Bhutto nie była postacią krystaliczną, 8 lat po śmierci jej nazwisko nadal wzbudza szacunek milionów kobiet na całym świeci. Jest uważana za inspirującą feministkę, ikonę islamskiego feminizmu, która miała odwagę na własnym przykładzie pokazać, jak ważną rolę może odgrywać kobieta w islamie. Współczesne muzułmańskie aktywistki, między innymi Malala Yousafzai (laureatka Pokojowej Nagrody Nobla), podkreślają, że to właśnie Benazir była i jest dla nich wzorem do naśladowania.

Małgorzata Brzezińska/(mb)/(kg), WP Kobieta

Komentarze (4)