Biust odchodzi do lamusa? „Vogue” żegna ogromne dekolty i ściśnięte piersi
Podwójne pożegnanie
Za jednym zamachem kończą się dwie ery: Kim Kardashian i dekoltów. Brytyjski „Vogue” dokonał trafnej syntezy trendów, statystyk sprzedaży bielizny i ulicznych preferencji. Efektem jest werdykt, który dla gwiazd pokroju Kardashianek brzmi jak wyrok: Głębokie dekolty i piersi ściśnięte biustonoszem typu push-up są passe. Skąd takie konkluzje?
Get the look
Patrząc z boku
Po pierwsze, wystarczy spojrzeć na wybiegi. Projektanci, no może poza Olivierem Rousteing z Balmain, już dawno zrezygnowali z tworzenia ubrań dla bogiń seksu. A raczej – ich boginie seksu zupełnie zmieniły sposoby eksponowania swoich sylwetek. Zamiast dekoltów – golfy, a jeśli już trzeba pokazać pierś, to raczej z boku czyli „side boob”, który kiedyś uważany był za wpadkę, a dzisiaj jest trendem, jak każdy inny. Do tego stopnia, że ASOS - jeden z największych sklepów odzieżowych online, wprowadził stanik, który pozwala wyeksponować biust w topach i sukienkach z bocznym dekoltem.
Koniec legendy
A skoro już o zakupach mowa, to kultowa marka Wonderbra traci swój status. Ultrapopularne biustonosze push up, które powiększały dekolt o dwa rozmiary, odchodzą w niepamięć, jak większość trendów z lat dziewięćdziesiątych. Dzisiejszym gwiazdom w końcu bliżej do Anji Rubik niż Ewy Herzigovej, która w reklamie biustonosza wodziła na pokuszenie kobiece portfele i męską fantazję.
Very Sexy? Niekoniecznie
Nawet Victoria’s Secret nieustannie powiększa ofertę braletek – miękkich biustonoszy przeznaczonych dla „małobiuściastych” dziewczyn, a nieco na bok spycha swoje dawne bestsellery: Bombshell i Very Sexy Push Up. Fanką tego pierwszego jest Kylie Jenner, która eksponowania biustu uczyła się od najlepszych. Poprawka – najlepszej czyli starszej siostry, Kim Kardashian.
Rozluźnione
Skoro więc ściśnięte, uniesione niemal pod brodę piersi wychodzą z mody, co pocznie ze sobą wspomniana skandalistka? Cóż, podczas dobrowolnego urlopu od mediów pewnie musi zastanowić się nie tylko nad dalszymi krokami w karierze ale i zmianą garderoby. Bo jak deklarują analitycy branży odzieżowej i bieliźnianej, obecnie dominującym trendem w modzie jest wygoda. A kobieta kupująca biustonosz szuka zarówno komfortu fizycznego, jak i emocjonalnego. Dlatego coraz popularniejsze stają się proste, gładkie biustonosze i fasony pozbawione fiszbin, wygodne jak podkoszulek.
Kobiety, które mają ochotę pokazać trochę ciała częściej eksponują brzuchy, nogi czy plecy. Biust stał się konwencjonalny, przewidywalny, a przez to - nudny.