FitnessIntymne wyznanie Włodarczyk. Taką antykoncepcję stosowała

Intymne wyznanie Włodarczyk. Taką antykoncepcję stosowała

Anita Włodarczyk zadebiutowała jako współprowadząca "Dzień Dobry TVN". Sportsmenka nie tylko zadawała pytania rozmówcom, ale przy okazji opowiadała także o sobie. Na antenie poruszyła temat bolesnej menstruacji i pigułek hormonalnych.

Anita Włodarczyk przyjmowała tabletki antykoncepcyjne
Anita Włodarczyk przyjmowała tabletki antykoncepcyjne
Źródło zdjęć: © AKPA | AKPA, Piętka Mieszko

W ostatnich latach dużo mówi się o edukacji seksualnej w szkołach. W wielu domach to wciąż temat tabu, co ma odzwierciedlenie w statystykach. Jak donosi portal nursing.com, współczynnik nastoletnich ciąż w Polsce wynosi 18,7.

Anita Włodarczyk w "Dzień Dobry TVN" opowiedziała, jak wygląda antykoncepcja wśród sportowców, a także jak sportsmenki radzą sobie podczas miesiączki.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Brała tabletki antykoncepcyjne

Anita Włodarczyk przyznała, że przyjmowała tabletki antykoncepcyjne, by radzić sobie z bolesną menstruacją.

- Pojawiły się problemy z menstruacją. Dla mnie ten pierwszy dzień jest zawsze bardzo trudny i przez całą karierę, jakbym wygrała w totolotka, nigdy nie trafiłam tak, żebym miała dostać okres w dniu startu. Dopiero (taka) sytuacja miała miejsce w zeszłym roku po raz pierwszy, wiedziałam, że to będzie ten dzień. Wtedy pojawił się problem, ja bym wyszła na stadion i na pewno nie byłabym sobą - stwierdziła sportsmenka i przyznała, że miała obawy, jak jej organizm zareaguje na terapię.

Sportsmenka przyznała, że obawiała się tego, jak tabletki wpłyną na jej organizm. Na szczęście, nie odczuła żadnych skutków ubocznych.

Jak wygląda antykoncepcja w sporcie?

W dalszej części wywiadu przyznała, że podczas miesiączki mierzy się nie tylko z bólem pleców, ale też bólem kręgosłupa i lędźwi, które utrudniają jej trening. Zaapelowała też o większą wyrozumiałość dla sportsmenek. Wspomniała o Idze Świątek, która w zeszłym roku musiała zmierzyć się z nieprzyjemnymi komentarzami ze strony fanów. Po przegranej rozgrywce tenisistka wyznała, że ma miesiączkę, a podczas meczu źle się czuła.

- Zostało to po części odebrane jako zawalanie, że przegrała mecz. Proszę mi uwierzyć, to nie jest łatwe, komfortowe. Ja mam duże bóle nie tylko brzucha, ale i kręgosłupa (...). Mało się o tym mówi, ale jesteśmy kobietami i to jest piękne, i jedna prośba każdy z nas ma prawo źle się czuć nawet w ważnym dla siebie momencie życia - mówiła Anita Włodarczyk.

Zapraszamy na grupę na Facebooku - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (42)