Britney Spears chce się zaręczyć. Wcześniej spłonął jej dom
Britney Spears jest jedną z gwiazd, których domy pochłonęły wielkie pożary w Kalifornii. Tak ją to wytrąciło z równowagi, że jedyne o czym teraz marzy, są zaręczyny. Jej partner jest od niej młodszy o 12 lat.
16.11.2018 | aktual.: 16.11.2018 09:18
Jak podaje amerykański portal Hollywood Life, Britney Spears jest "roztrzęsiona" po utracie swojej posiadłości. Ogień, który rozprzestrzenia się po Kalifornii, strawił dom gwiazdy w mgnieniu oka. Dziennikarze dowiedzieli się, że Spears po tym wydarzeniu przewartościowała swoje życie – w końcu mogła zginąć. Wcześniejsze deklaracje, że nigdy już nie wyjdzie za mąż, też już są nieaktualne. Podobno 36-latka chce powiedzieć "tak" 24-letniemu partnerowi Samowi Asghariemu.
Z artykułu Hollywood Life wynika, że artystka liczy na oświadczyny w święta Bożego Narodzenia. Nie chce bowiem marnować ani chwili i jeśli rzeczywiście przystojny model padnie przed nią na kolana, będzie skakać z radości. Sam, z pochodzenia Izraelczyk, zakochał się w gwieździe na planie teledysku do piosenki "Slumber Party". Mimo dużej różnicy wieku, jest przekonany, że są dla siebie stworzeni i udowadnia to już od 2 lat.
Ewentualne małżeństwo z Asgharim będzie drugim dla artystki. Wcześniej była żoną tancerza Kevina Federline'a, z którym ma dwóch synów. Rozstanie przypłaciła załamaniem nerwowym – w akcie desperacji ogoliła sobie głowę w salonie fryzjerskim, po czym zaatakowała auto kijem bejsbolowym. Dzisiaj zdaje się, że wyszła na prostą.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl