GwiazdyBrzuch cudownie znika po porodzie? Weronika Rosati nie zamierza udawać

Brzuch cudownie znika po porodzie? Weronika Rosati nie zamierza udawać

Brzuch cudownie znika po porodzie? Weronika Rosati nie zamierza udawać
Źródło zdjęć: © Instagram.com
Lidia Pustelnik
31.12.2017 11:19, aktualizacja: 31.12.2017 12:15

Na początku grudnia Weronika Rosati została mamą malutkiej Elżbiety. Aktorka pokazuje swoje pierwsze zdjęcia po porodzie, na których widać, że wciąż ma wydatny brzuch. Fani pytają zdziwieni: czyżbyś znowu była w ciąży?

Wygląda na to, że efektem ubocznym błyskawicznego powrotu do formy po ciąży Anny Lewandowskiej jest to, że zaczynamy wyobrażać sobie, iż po porodzie brzuch kobiety w cudowny sposób znika. Gdy jest inaczej i kobieta wolniej wraca do figury sprzed ciąży, wiele osób uznaje to za coś dziwnego czy nawet nienormalnego. Z takim właśnie podejściem spotkała się ostatnio Weronika Rosati.

Aktorka, która 11 grudnia w klinice w Stanach Zjednoczonych urodziła córkę Elżbietę, powoli zaczyna wracać do życia publicznego – pokazuje się na pierwszych imprezach z udziałem gwiazd, a ostatnio publikuje również zdjęcia na Instagramie. Na jednym z ostatnich Rosati prezentuje się w długiej sukni, otulającej jej sylwetkę. Na pierwszy rzut oka widać, że aktorce daleko do dawnej formy - jej kształty wciąż są wydatne. Zszokowani internauci pytają: czy nadal jest pani w ciąży? – Urocza przyszła mamusia – komentują inni.

Na szczęście wśród tych spekulacji znajduje się również głos rozsądku. – W ciąży nie jest. Tylko brzuch się wchłania powoli – wyjaśnia jedna z fanek. Po "medialnych" ciążach Anny Lewandowskiej i Natalii Siwiec, które już kilka tygodni po urodzeniu dziecka chwaliły się swoimi płaskimi brzuchami, wiele osób ma zaburzony obraz tego, jak wygląda okres połogu, a więc czas, w którym kobiece ciało regeneruje się po ogromnym wysiłku, jakim jest wydanie na świat dziecka.

Jest tak nawet pomimo tego, co o swoim płaskim brzuchu pisała sama Lewandowska. – Powoli wracam do formy - wbrew pozorom nie jest łatwo! – napisała na Instagramie miesiąc po porodzie. – Pamiętajcie jednak o tym, o czym wielokrotnie powtarzam. Każdy organizm regeneruje się w innym tempie. Nie poddawajcie się i nie rezygnujecie, a małymi kroczkami wrócimy do formy. Dajcie sobie czas i luz - nic na siłę! – dodała.

Wygląda na to, że oceniając młode matki popadamy ze skrajności w skrajność. Kiedy Natalia Siwiec we wrześniu urodziła córkę, kolorowa prasa zaczęła jej zarzucać, że skorzystała z pomocy surogatki bądź adoptowała dziecko, ponieważ to niemożliwe, by tak szybko wróciła do doskonałej figury. Teraz Rosati spotyka się z reakcją przeciwną – wielu myśli, że chudnie za wolno.

Tymczasem czas regeneracji ciała po ciąży i porodzie u każdej kobiety jest nieco inny. – Połóg trwa 6 tygodni – wyjaśnia w rozmowie z WP Kobieta ginekolog Jacek Tulimowski. – Jest to okres, w którym ciało kobiety regeneruje się po porodzie – mówi. W tym czasie goją się rany w kroczu lub te powstałe w wyniku cesarskiego cięcia. Kobiety mogą mieć problemy z siadaniem, z trzymaniem moczu. Ich nogi są opuchnięte, odczuwają ból, a do tego dochodzą jeszcze zmiany hormonalne, czyli tzw. baby blues. Zdaniem ginekologa, o żadnym odchudzaniu wówczas nie może być mowy. Ważne jest natomiast, by przestrzegać właściwej diety - odżywiać się nie za dwoje, ale dla dwojga, dostarczając sobie i dziecku właściwych wartości odżywczych.

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (301)
Zobacz także