Burzymy bariery obojętności. T-Mobile i Dawid Podsiadło w kampanii #HejtOutLoveIn

Z najnowszych badań T-Mobile* wynika, że ponad 80 proc. Polaków uważa hejt w internecie za jeden z najpoważniejszych problemów społecznych. Dla młodych ludzi to codzienność – aż dwie trzecie pokolenia Z spotkało się z hejtem osobiście lub w swoim otoczeniu. Powody? Wygląd, poglądy, orientacja, pochodzenie. Z badań wynika, że osoby, które doświadczyły hejtu, pięć razy częściej same stają się sprawcami szerzenia nienawiści. Dlatego tak ważne są edukacja i wsparcie, które pomagają przerwać ten cykl. – Hejt to przemoc – i jak każda przemoc, zostawia trwały ślad. Dlatego tak ważne są edukacja i wsparcie, które dają siłę, by nie pozostawać obojętnym. W Fundacji SEXEDPL od lat uczymy, jak reagować na nienawiść i prowadzimy Antyprzemocową Linię Pomocy – która, dzięki partnerstwu technologicznemu z T-Mobile, dociera do tysięcy osób w całej Polsce – mówi Martyna Wyrzykowska, dyrektorka zarządzająca Fundacji SEXEDPL.

W spocie towarzyszącym kampanii głos zabiera Dawid Podsiadło. Artysta zwraca uwagę na siłę drobnych gestów: wsparcia, zrozumienia, reakcji i podkreśla: Reagowanie na hejt to nasza odpowiedzialność. Do inicjatywy dołączyli m.in. Anja Rubik, Maciej Zakościelny, Helena Englert, Katarzyna Dąbrowska, Karolina Pilarczyk, Anna Dec i Irena Wielocha. – Zamiast reagować agresją na agresję, warto zatrzymać się i pomyśleć: może ta osoba przeżywa trudny moment? Hejt nie zawsze wynika z nienawiści, ale często z własnych problemów i frustracji. I dlatego ten hashtag, który dzisiaj tutaj jest, #HejtOutLoveIn, bardzo do mnie trafia – mówi Maciej Zakościelny, apelując o wspieranie w sieci osób, które doświadczyły przemocy.

Walka z hejtem nie jest zadaniem dla wybranych. To wspólna odpowiedzialność za siebie, za innych, za przestrzeń, w której codziennie żyjemy. Wystarczy kilka sekund, by okazać solidarność. Podpisz Deklarację Niezgody na Hejt na stronie hejtoutlovein.pl. Już kilka dni po starcie kampanii zrobiło to niemal 4 tys. osób.

To prosty, ale znaczący gest. Symboliczny podpis pod zdaniem: "Nie zgadzam się na hejt i obojętność" to krok w stronę bardziej empatycznej przestrzeni online. Deklarację mogą podpisać osoby indywidualne, ale też organizacje, firmy i instytucje. To wspólne działanie, które ma moc realnej zmiany – online i offline. Podpisując deklarację, pokazujesz, że nie zgadzasz się na świat, w którym nienawiść zostaje bez reakcji.

Kampania #HejtOutLoveIn jest częścią większej platformy "Burzymy Bariery", której celem jest przeciwdziałanie podziałom i wykluczeniu w sieci.

Wystarczy, że nie przejdziesz obojętnie. Gdy widzisz hejt – zareaguj. Czasem jedno słowo wsparcia potrafi zdziałać więcej niż tysiąc lajków. Dla osoby, która właśnie stała się celem nienawiści, twoja reakcja może być sygnałem, że nie jest sama, że ktoś widzi i nie zgadza się na przemoc.

Możesz też zrobić coś bardzo konkretnego: wejdź na hejtoutlovein.pl i podpisz deklarację. To prosty gest, który pokazuje, że jesteś po stronie szacunku, empatii i odpowiedzialności. Każdy podpis to kolejny głos przeciwko normalizacji hejtu.

Jeśli korzystasz z mediów społecznościowych, użyj hashtagu #HejtOutLoveIn. To nie tylko znak solidarności, ale też sposób na budowanie widoczności dla dobra. Im więcej nas zareaguje, tym szybciej zniknie przekonanie, że hejt to "tylko internet".

Więcej informacji: hejtoutlovein.pl

* Raport ilościowy #HejtOutLoveIn, T-Mobile Polska, 2024.