Była jego żoną przez 46 lat. Zmarł dwa miesiące po diagnozie
15.09.2024 10:22, aktual.: 15.09.2024 11:45
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
15 września Halina Rowicka świętuje 73. urodziny. Choć może pochwalić się oszałamiającą karierą, nigdy nie ukrywała, że to rodzina jest dla niej najważniejsza. U boku męża spędziła ponad cztery dekady. Nie każdy wie, że aktorka ma też znaną córkę.
Halina Rowicka zyskała rozgłos i rozpoznawalność dzięki roli w serialu "Dom". Układało jej się jednak nie tylko zawodowo, ale również prywatnie. Z mężem przeżyła ponad 46 lat. O tym, że choruje on na raka, dowiedzieli się zaledwie dwa miesiące przed jego śmiercią.
Halina Rowicka szczerze o chorobie męża
Halina Rowicka i Krzysztof Kalczyński tworzyli jedną z najzgodniejszych par w polskim show-biznesie. Stronili od skandali i rozgłosu skupiając się na wychowaniu trójki dzieci. Spędzili ze sobą wiele wspaniałych lat. Aktor niestety w 2019 r. zmarł na raka płuc.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Rowicka niedawno wyznała, że jej mąż został zdiagnozowany zaledwie na dwa miesiące przed śmiercią.
"Był w dobrej formie. W czwartek poszliśmy do kina, a w niedzielę trafił do szpitala. Zakrztusił się, pijąc kompot podczas niedzielnego obiadu. Jego stan szybko się pogorszył i niedługo potem zmarł" - ujawniła w rozmowie z "Dobrym Tygodniem aktorka.
Halina Rowicka do końca ukrywała przed mężem, w jak poważnym jest stanie. Jak sama przyznała, nie chciała mu w ten sposób odbierać nadziei.
Ma znaną córkę. Tak zareagowała na jej zwolnienie
Jakiś czas temu nastąpiły pierwsze od wielu lat zmiany w składzie prowadzących "Dzień dobry TVN". Wielu zostało zwolnionych ze stacji. Wśród nich była także Anna Kalczyńska. Nie każdy wie, że dziennikarka jest jedną z córek Haliny Rowickiej oraz Krzysztofa Kalczyńskiego.
Aktorka w rozmowie z Plejadą wyznała, że tego dnia spotkała się z córkami na mszy w kościele.
"Gdy Ania usiadła obok nas w ławce, powiedziała: 'Zwolnili mnie'. Byłam przekonana, że żartuje. Okazało się, że nie. Co ciekawe, Alicja – matka chrzestna Ani, za którą była ta msza, przez wiele lat powtarzała, że Ania marnuje się w 'Dzień dobry TVN'".
Halina Rowicka nie ukrywała, że zaskoczyła ją decyzja przełożonych córki.
"Byłam w szoku. Zupełnie się tego nie spodziewałam. Wydaje mi się, że po tylu latach w TVN-ie Ania zasłużyła na coś więcej. Przecież mogła wrócić do TVN24 albo poprowadzić jakiś inny program. Nikt jej jednak tego nie zaproponował, nie dano jej takiej szansy. Tak się nie robi" - oceniła.
Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl